MŚ w koszykówce. Anwil już jest mocny. Czeka na przyjazd Sokołowskiego, którym zachwyca się... Gortat

- Sokołowski gra świetny turniej. Myślę, że wielu swoją grą zaskoczył - mówi Marcin Gortat. Na przyjazd reprezentanta Polski czeka Anwil Włocławek. Z nim w składzie mistrzowie Polski będą bardzo mocni. Ostatnio odprawili z kwitkiem Maccabi Tel Awiw.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Michał Sokołowski Getty Images / Na zdjęciu: Michał Sokołowski
Duża wszechstronność

To nasz najlepszy rezerwowy w MŚ, które od 31 sierpnia są rozgrywane w Chinach. Michał Sokołowski rozgrywa rewelacyjny turniej, trener Mike Taylor może na niego liczyć w każdym momencie.

Nowy zawodnik Anwilu Włocławek jest przydatny po obu stronach parkietu. Trener Taylor korzysta z niego także na pozycji silnego skrzydłowego. Sokołowski imponuje dużą mądrością, boiskowym sprytem i inteligencją w grze.

Zobacz także: EBL. Uwielbia pracować z młodzieżą, czas na prawdziwy test w PLK. Marcin Lichtański przed wielkim wyzwaniem

Sokołowski znakomicie zagrał na inaugurację turnieju z Wenezuelą. Praktycznie wszystko co dotknął zamienił w złoto. Był bezbłędny, grał w pierwszej połowie na 100 procentowej skuteczności.

ZOBACZ WIDEO "Druga Połowa". Zmarnowany rok Jerzego Brzęczka? "Ten zespół nadal nie wie jak ma grać"
W kolejnych meczach również prezentował się bardzo solidnie. Z Rosjanami dorzucił sześć punktów, z Argentyną dziewięć, a z Hiszpanią z 11 oczkami był trzecim strzelcem polskiego zespołu.

Gortat w samych superlatywach

Postawą Sokołowskiego zachwycony jest... Marcin Gortat. - Sokołowski gra świetny turniej. Myślę, że wielu swoją postawą zaskoczył. Cieszę się, że trener Taylor mu ufa i daje dużo szans. Michał odwdzięcza się znakomitą grą. Zbiera, wykańcza i najważniejsze - ma dużo energii - mówi były reprezentant Polski, który ma za sobą dwanaście rozegranych sezonów w lidze NBA.

Sokołowski średnio na MŚ notuje 8,5 punktu i 3,2 zbiórki w ciągu 17 minut spędzanych na parkiecie. Skrzydłowy ma świetną 67-procentową skuteczność z gry - trafił 19 z 28 prób (4/7 za trzy) i 9 z 10 rzutów wolnych.

Anwil czeka na jego powrót

- Cieszę, że mamy takiego zawodnika w drużynie. Bardzo nam go brakuje, czekamy na jego powrót po mistrzostwach - mówi Igor Milicić, trener Anwilu Włocławek, który latem bardzo zabiegał o jego transfer. Co prawda na początku Sokołowski był sceptycznie nastawiony, ale Chorwat użył na tyle przekonujących argumentów, że zawodnik zmienił zdanie i podpisał roczną umowę.

Anwil bez Sokołowskiego w składzie ostatnio odprawił z kwitkiem Arkę Gdynia i euroligowe Maccabi Tel Awiw. W tych sparingach błyszczeli niedawno pozyskani Ricky Ledo i Tony Wroten. Powrót reprezentanta Polski sprawi, że włocławianie będą dysponować bardzo mocnym i kompletnym zestawieniem. Takim, które ma zdobyć kolejne mistrzostwo Polski i zawojować Basketball Champions League.

- W kontekście Anwilu w ostatnich tygodniach najczęściej mówi o Ledo, Wrotenie czy Freimanisie, a zapomina się o Sokołowskim, który jest świetnym zawodnikiem. To jest jeden z kluczowych elementów kręgosłupa tego zespołu - nie ukrywa trener Igor Milicić.

Sokołowski w minionym sezonie wystąpił w 65 meczach (39 w PLK + 26 w VTB) w barwach Stelmetu Enei BC. W rozgrywkach Energa Basket Ligi przeciętnie notował 12,9 punktu, z kolei w VTB - 8,1 pkt.

Reprezentant Polski jest jednym z ośmiu nowych koszykarzy Anwilu Włocławek. Do zespołu dołączyli także: Jakub Karolak, Chris Dowe, Tony Wroten, Ricky Ledo, Milan Milovanović, Krzysztof Sulima i Rolands Freimanis.


Zobacz także: MŚ w koszykówce. Szymon Szewczyk: Kadra dała nam piękne chwile. Duma mnie rozpiera

Najlepszym polskim zawodnikiem w MŚ jest...?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×