EBL. Żan Tabak zadowolony z gry. Stelmet Enea BC Zielona Góra pokazał swoją moc

Koszykarze Stelmetu Enea BC Zielona Góra to kolejny zespół, który wypunktował PGE Spójnię Stargard. Goście mieli duży przestój, ale przez większość spotkania trafiali ze znakomitą skutecznością. Z gry zadowolony był trener Żan Tabak.

Patryk Neumann
Patryk Neumann
Żan Tabak WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Żan Tabak
Stelmet Enea BC Zielona Góra wygrał z PGE Spójnią Stargard 96:76. Faworyt zaczął z niezwykłą skutecznością w rzutach za trzy punkty (7/10 w pierwszej połowie). Skończyło się na 13/25 w tym elemencie, co i tak było bardzo dobrym wynikiem. Przyjezdni pomimo kilku zrywów rywali przez cały czas kontrolowali sytuację.

- Na koniec może wydawać się, że to była łatwa praca, ale tak nie było. Myślę, że zagraliśmy naprawdę bardzo dobry mecz z przeciwnikiem, który kompletnie zmienił zespół w ostatnim miesiącu. To jest dobry zespół z dobrym sztabem szkoleniowym. Jestem pewny, że nie jeden rywal, który tutaj przyjedzie, będzie miał wielkie problemy żeby wygrać. To nie jest łatwe żeby dzień po dniu rywalizować po podróżach, które mamy i grać na najwyższym poziomie - ocenił trener Stelmetu Enea BC Zielona Góra, Żan Tabak.

Czytak też: Asseco Arka ponownie na tarczy

W jego drużynie było kilku liderów, ale najwięcej punktów (22) i zbiórek (sześć) uzyskał Tony Meier. - Trudny mecz w trudnym miejscu do gry. Za nami długa podróż do Rosji. W kilku momentach rywale nas doganiali. Na szczęście pozostaliśmy skoncentrowani i dzięki temu wygraliśmy - powiedział Amerykanin.

ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020

Właśnie sytuacji z początku czwartej kwarty żałował szkoleniowiec PGE Spójni. Stargardzianie nie wykorzystali momentu, gdy rywale popełniali sporo błędów. - Mieliśmy cień szansy przy różnicy 11 punktów. Nie trafiliśmy dwóch rzutów spod kosza. Mieliśmy w ważnym momencie otwartą trójkę. Żebyśmy mogli nawiązać walkę z tej klasy zespołem, jak Stelmet Enea BC Zielona Góra to takie rzeczy trzeba trafiać - przyznał Jacek Winnicki.

- Staraliśmy się walczyć. Szukaliśmy różnych rozwiązań. Stelmet Enea BC był super nastawiony rzutowo w tym spotkaniu. W momencie, gdy przewaga urosła do 25 punktów mieli 10 celnych rzutów za trzy punkty na 13 prób. W dalszym ciągu to już było tylko 3/12 - dodał trener PGE Spójni Stargard.

Pod wrażeniem przeciwnika, który wygrał dziewiąte spotkanie z rzędu był też skrzydłowy gospodarzy. - Gratulacje dla Stelmetu. Zdecydowanie pokazali swoją moc w tym sezonie. Wyglądali bardzo dobrze. Grali zespołowo i przede wszystkim trafiali rzuty. Ten odjazd w trzeciej kwarcie to był już taki moment, że nie dało się praktycznie nic zrobić. Trafiali bardzo trudne trójki i czasem otwarte. Daliśmy z siebie, co mieliśmy. Nie klei nam się gra, ale miejmy nadzieję, że w kolejnym meczu będzie to wyglądało lepiej - zapewnił Kacper Młynarski.

Zobacz także: Polski Cukier Toruń stracił 121 punktów w BCL

Czy seria dziewięciu zwycięstw Stelmetu Enea BC w EBL to duże zaskoczenie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×