EBL. Kluby stawiają na młodych. Ci depczą po piętach doświadczonym. "Na razie te buty są za duże"

Pamela Wrona
Pamela Wrona
Beata Brociek Fotografia - Reportaż

Przystanek pierwsza liga

Debiutu w ekstraklasie w sezonie 2020/21 może doświadczyć Stanisław Heliński. 19-latek grający na pozycji rzucającego obrońcy lub niskiego skrzydłowego podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok w GTK Gliwice, a dotychczas brylował przede wszystkim w rozgrywkach młodzieżowych. Od trzech sezonów występował także w seniorskiej koszykówce na poziomie II ligi, AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice, z którym podczas turnieju finałowego mistrzostw Polski do lat dwudziestu zdobył brązowy medal, a sam indywidualnie znalazł się w najlepszej piątce turnieju.

- Gra w ekstraklasie jest moim marzeniem i celem, do którego dążę - mówi zawodnik, który może zostać wypożyczony do pierwszoligowego klubu Weegree AZS Politechniki Opolskiej. - Jest taka możliwość na zasadzie współpracy szkoleniowej między klubami i ta kwestia była poruszana przed sezonem. Oczywiście, wszystko zależy od decyzji trenera. Teoretycznie mam jeszcze możliwość gry w drugiej lidze w Gliwicach - dodaje.

Aleksander Wiśniewski, 17-letni rozgrywający, który do niedawna reprezentował barwy Biofarmu Basket II Poznań, również został zakontraktowany przez GTK. Kontrakt opiewa na następne dwa lata, a w nadchodzącym sezonie - tak jak Heliński - być może zostanie wypożyczony do klubu z Opolszczyzny. Na razie przed nim ponad miesiąc rehabilitacji, ponieważ podczas zgrupowania poważnie złamał rękę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzut wolny, z którego śmieje się cały świat. Co oni narobili?!

- Od dwóch lat próbowałem coś zmienić. Miałem oferty zza granicy (m.in. z Niemiec, Litwy, Grecji, Włoch i Serbii) ale sądzę, że jeszcze wtedy nie byłem na to gotowy. Chciałem ograć się w pierwszej lidze, ale plany się skomplikowały. Miałem jeszcze ofertę z Gdyni i Gliwic - i ta druga doszła do skutku - zdradza. - Mogę trenować w PLK w tygodniu, bić się o minuty. Będę miał jednocześnie możliwość zejścia do pierwszej ligi. To dobre rozwiązanie, podchodzę do tego optymistycznie. Mam swój cel - chciałbym pójść śladami Łukasza Kolendy, który zapewne za rok opuści Polskę. Małym marzeniem jest zgłoszenie się do draftu. Muszę pracować systematycznie, wzmocnić się fizycznie, grać lepiej w obronie, a to poskutkuje - mówi.

Z drugiej ligi do ekstraklasy trafił także Wiktor Rajewicz. 20-letni rozgrywający występował ostatnio w zespole z Katowic, a podczas finałów mistrzostw Polski U-20 został najlepszym punktującym całego turnieju. Z Enea Astorią Bydgoszcz związał się trzyletnią umową, ale ma zostać wypożyczony do pierwszoligowego beniaminka z Krakowa.

- Już początkowo podpisując trzyletnią umowę z Astorią był poruszany temat wypożyczenia do pierwszej ligi. Uważam, że jest to dla mnie najlepsza opcja na rozwój na tym etapie. Pójście poziom wyżej, rywalizacja z lepszymi zawodnikami ma mi pomóc, aby w kolejnych sezonach odgrywać większą rolę na parkiecie w Bydgoszczy - przyznaje zawodnik.

Poza Karolem Krasińskim, w zespole z Bydgoszczy mogą pojawić się 20-letni Paweł Kopycki oraz 18-letni Jakub Ulczyński.

Który z zawodników ma szansę na najwięcej minut w EBL?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • WOP Zgłoś komentarz
    można pomyśleć o podobnym przepisie jak w ekstralidze żużlowej np. min 5 minut 2 młodych w trakcie całego meczu. Oczywiście w tym czasie mogą narobić bigosu, ale trudno...
    • HalaLudowa Zgłoś komentarz
      Kto się będzie ogrywał, a kto podawał ręczniki , to się okaże. Ważny dla tych młodych koszykarzy, jeżeli już będą biegać minutę w wygranych spotkaniach, żeby mieli wyjście
      Czytaj całość
      awaryjne, czyli grę w rezerwach swoich drużyn na jakim takim poziomie. Inaczej, jak wielu przed nimi, stracą sezon, co w przypadku 18 nastolatka może może oznaczać katastrofę. Może swoje zrobi ten nowy przepis.