Koszmarny wypadek koszykarek Stali Brzeg. Są nowe informacje
- W szpitalu cały czas przebywa jedna z dziewczynek. Pojawiły się problemy z uzębieniem, koszykarka przeszła już zabieg żuchwy. Inne nadal przechodzą badania kontrolne - mówi nam Mariusz Kolekta, prezes Stali Brzeg.
W czwartek kadetki (kategoria do lat 15) Stali Brzeg wygrały wyjazdowy mecz z Olimpią Wodzisław Śląski 49:46. Wracały nocą do domu. Na obwodnicy Opola, około 40 kilometrów przed Brzegiem, doszło do tragicznego wypadku. Samochód osobowy uderzył w busa, którym podróżowały koszykarki. Oba pojazdy stanęły w płomieniach. Na miejscu zginął kierowca osobówki.
Pięć dziewczynek nie odniosło większych obrażeń i z rodzicami wróciło do domów. Trener, kierowca oraz pięć nastolatek zostało odwiezionych do szpitala na obserwację. Szkoleniowiec w piątek wyszedł ze szpitala, w nim nadal przebywa jedna z dziewczynek, która przeszła zabieg.
- W szpitalu cały czas przebywa jedna z dziewczynek, która doznała najpoważniejszych obrażeń w trakcie tego wypadku. Pojawiły się problemy z uzębieniem, koszykarka przeszła już zabieg żuchwy. Szpital opuścił już trener - mówi nam Mariusz Kolekta.
Prezes Stali Brzeg rozmawiał z mamą tej dziewczynki, która przeszła zabieg. Jak ona się czuje? Kiedy wyjdzie ze szpitala? - Jest szansa, że w poniedziałek będzie mogła opuścić szpital. Mama powiedziała mi, że dziewczyna jak na to, co się wydarzyło, dobrze to wszystko znosi - komentuje.
Inne dziewczynki przechodzą badania kontrolne. Jedna z nich została w szpitalu.
- W piątek na kontrolne badania udały się trzy kolejne dziewczynki. Jedna z nich pozostała w szpitalu, bo stwierdzono uraz wewnętrzny. W sobotę wysłaliśmy jeszcze jedną dziewczynkę na badania - przyznaje Kolekta.
- Psycholog już działa, za co chciałbym bardzo podziękować pani dyrektor szkoły, do której uczęszczają dziewczynki. Psycholog rozmawiał już z rodzicami. Ci obserwują zachowanie swoich dzieci. Jeśli będzie ich coś niepokoiło, to mają to od razu zgłaszać - dodaje.
Prezes Stali Brzeg w tej trudnej sytuacji może liczyć na wsparcie wielu osób, w tym także Polskiego Związku Koszykówki.
- Telefon był rozgrzany do czerwoności. Mnóstwo osób dzwoniło z propozycją pomocy. Za wszystkie telefony serdecznie dziękuję. Marszałek województwa opolskiego zapewnił, że pokryje straty, które zostały wyrządzone. Sklepkoszykarza.pl zaoferował wsparcie. Już doszliśmy do konkretnych ustaleń. Podobnie z firmą, która dostarcza nam stroje. Możemy też liczyć na pomoc ze strony Polskiego Związku Koszykówki. Dyrektor PZKosz, Kazimierz Mikołajec, zadeklarował taką pomoc - informuje.
- Uruchomiona została zbiórka dzięki brzeskiej fundacji. Całość środków przeznaczymy na odzyskanie i zakup sprzętu dla dziewczyn. Tam już uzbierano ponad 2,5 tysiąca złotych - zdradza Kolekta.
Najbliższe mecze Stali na pewno zostaną przełożone, ale dla prezesa to najmniejsze zmartwienie. Cieszy go ogromne wsparcie, które przyszło z wielu stron.
Zobacz także:
Marcel Ponitka: Trudno było odejść z Zastalu. Rosjanie mnie zaskoczyli [WYWIAD]
Czy Anwil poddał sezon? Dlaczego odeszli Clarke i Sulima? Trener Frasunkiewicz odkrywa karty
Łukasz Koszarek mówi o odejściu Iffe, pracy z Tabakiem i finansach. "Właściciel wszystko mówi"
Aaron Cel: Odmówiłem topowym klubom. Z Polskim Cukrem na dobre i na złe [WYWIAD]