W tym artykule dowiesz się o:
Jedna runda, mnóstwo zmian
W poniedziałek odbyło się ostatnie spotkanie 16. kolejki Orlen Basket Ligi. Pierwszej, w rundzie rewanżowej. Sprawdziliśmy, jak bardzo zmieniły się składy zespołów, które w październiku rozpoczęły zmagania w walce o mistrzostwo Polski.
I śmiało można powiedzieć, że "działo się" w składach i na ławkach trenerskich. Są kluby, które dokonały tylko kosmetycznych "dołożeń" zawodników.
Co ciekawe z pracą pożegnało się aż czterech trenerów. Pierwszym był Artur Gronek, który objął przed sezonem AMW Arkę Gdynia, a poprowadził ją w zaledwie sześciu meczach.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski ma trójkę dzieci. "To przede wszystkim frajda"
Jedni trzymali się swoich wyborów
W kilku klubach - można powiedzieć - było nudno pod względem zmian. Jednym z nich jest rewelacyjny beniaminek. Górnik Zamek Książ Wałbrzych zbudował skład, który sprawił mnóstwo niespodzianek. Doszło tutaj do "kosmetyki" - odszedł Damian Durski, a przyszedł Aleksander Wiśniewski.
Urazy - Matta Millona i Manu Lecomte'a - wymusiły dodanie po jednym zawodniku w Tauron GTK Gliwice i PGE Starcie Lublin. W tym pierwszym zespole w trakcie rozgrywek pojawił się Tyree Eady, z kolei w tym drugim Tevin Brown.
Jednej korekty dokonał też lider Orlen Basket Ligi, czyli Anwil Włocławek. Tam pożegnano się z Emmanuelem Akotem, a ściągnięto Ronalda Jacksona.
Zmiany:
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
odeszli: Damian Durski przyszli: Aleksander Wiśniewski
Tauron GTK Gliwice
odeszli: brak przyszli: Tyree Eady
PGE Start Lublin
odeszli: brak przyszli: Tevin Brown
Anwil Włocławek
odeszli: Emmanuel Akot przyszli: Ronald Jackson
Kluczowe zmiany w Legii?
Ambicje klubu ze stolicy są duże, a zespół nie grał na miarę oczekiwań. Dlatego zdecydowano się na ruchy na dwóch kluczowych pozycjach i wymieniono rozgrywającego oraz środkowego. Tak z pracą w Legii pożegnali się Javun Evans i Shawn Jones, a ich miejsce zajęli Sam Sessoms i E.J. Onu.
Szukając lepszej gry zmianę na pozycji rozgrywającego zdecydowała się też zrobić m.in. PGE Spójnia Stargard i Ta'Lona Coopera zamienił Trey Davis. Wcześniej skład wzmocnił Kacper Borowski, a opuścił go Damian Krużyński.
Nad siłą ognia pracowali też w Toruniu, gdzie Arrive Polski Cukier wzmocnili Barret Benson i Grzegorz Kamiński. Krótki epizod w Twardych Piernikach miał też Dzimitry Ryuny.
Uraz Marta Rosenthala wymusił działania w Tasomix Rosiek Stali Ostrów Wielkopolski. Najpierw zespół wzmocnił Adas Juskevicius, potem doszło do wielkiego powrotu Aigarsa Skele. W zespole znalazł się też Jakub Parzeński, ale ten wypadł już z gry z powodu poważnej kontuzji.
Legia Warszawa
odeszli: Javun Evans, Shawn Jones przyszli: Sam Sessoms, E.J. Onu
PGE Spójnia Stargard
odeszli: Ta'Lon Cooper, Damian Krużyński przyszli: Kacper Borowski, Trey Davis
Arriva Polski Cukier Toruń
odeszli: Dzimitry Ryuny przyszli: Dzimitry Ryuny, Barret Benson, Grzegorz Kamiński
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
odeszli: Tyquan Rolon, Jan Wójcik przyszli: Adas Juskevicius, Jakub Parzeński, Aigars Skele
Wicemistrz musiał działać
King Szczecin w walce o trzeci kolejny finał Orlen Basket Ligi zbudował skład, który jednak nei zafunkcjonował tak, jak oczekiwałby tego trener Arkadiusz Miłoszewski. Pod koszem dominatorem nie był Chad Brown, a kontuzja Andrzeja Mazurczaka sprawiło, że zespół został bez generała.
Środkowego King nadal nie znalazł, a na "jedynkę" sprowadzono Jovana Novaka. Wcześniej zespół przechwycił też Isaiaha Whiteheada (ze Śląska Wrocław), a oddał Teyvona Myersa (do MKS-u Dąbrowa Górnicza). Po "zamieszaniu" w kwestiach kontraktowych zespół opuścili też Filip Matczak i Kacper Borowski.
Podkoszowych - podobnie, jak w Kingu - szukali też m.in. w Słupsku i Warszawie. Energa Icon Sea Czarni musieli zastąpić Jamelle'a Hagginsa, a w tzw. między czasie na ławce trenerskiej Mantasa Cesnauskisa zamienił Roberts Stelmahers.
Dwóch zmian - jednej wymuszonej - dokonały Dziki. Wykupionego Nicka McGlynna zastąpił John Fulkersona, a w miejsce niespisującego się na miarę oczekiwań Rickey'a McGilla pojawił się Nikola Radicević.
King Szczecin
odeszli: Teyvon Myers, Chad Brown, Filip Matczak, Kacper Borowski przyszli: Jovan Novak, Isaiah Whitehead
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
odeszli: Mantas Cesnauskis (trener), Jamelle Haggins przyszli: Roberts Stelmahers (trener), Fahrudin Manjgafić
Dziki Warszawa
odeszli: Rickey McGill, Nick McGlynn przyszli: John Fulkerson, Nikola Radicević
Tutaj było największe "wietrzenie"
AMW Arka Gdynia, Orlen Zastal Zielona Góra, Śląsk Wrocław, MKS Dąbrowa Górnicza i Trefl Sopot - tutaj działo się zdecydowanie najwięcej.
W Gdyni powierzono drużynę w ręce Artura Gronka i po nieudanym starcie sezonu - już po sześciu kolejkach - podziękowano mu za współpracę i zatrudniono Nikolę Vasileva. Zdecydowano się też zwolnić Jabrila Durhama i pochwalić się hitowym transferem Nemanji Nenadicia. W trakcie sezonu zespół wzmocnili też Sage Tolbert czy Jordan Watson.
Do zmiany szkoleniowca doszło też w Orlen Zastalu - tam zwolnionego Virginijusa Sirvydisa zastąpił Vladimir Jovanović. Działo się też w składzie. Ty Nichols, Artur Łabinowicz, Veljko Brkić czy przede wszystkim Walter Hodge - ci zawodnicy wzmocnili siłę zespołu.
Jedno odejście ruszyło lawinę zmian w MKS-ie Dąbrowa Górnicza. Tak się dzieje, gdy drużynę opuszcza wielki lider, jakim był Souley Boum.
Tyler Cheese, Teyvon Brown, Prince Ali, Supreme Hannah - to wszytko gracze, którzy próbowali bądź nadal próbują wyciągnąć dąbrowski klub z dołka (11 porażek z rzędu). Z posadą pożegnał się już trener Boris Balibra, a nowego nadal nie ma.
AMW Arka Gdynia
odeszli: Artur Gronek (trener), Jabril Durham, Bryce Douvier, Joel Ćwik, Grzegorz Kamiński, Tomas Pacesas przyszli: Nikola Vasilev (trener), Nemanja Nenadić, Sage Tolbert, Jordan Watson.
Orlen Zastal Zielona Góra
odeszli: Virginijus Sirvydis (trener), Detrek Browning, Miłosz Góreńczyk, Walter Hodge przyszli: Vladimir Jovanović (trener), Filip Matczak, Ty Nichols, Artur Łabinowicz, Veljko Brkić, Walter Hodge
MKS Dąbrowa Górnicza
odeszli: Boris Balibrea (trener), Souley Boum, Prince Ali, Supreme Hannah, Filip Stryjewski przyszli: Prince Ali, Supreme Hannah, Tyler Cheese, Teyvon Myers, Wiktor Rajewicz, Jan Wójcik
Medaliści idą na rekord
Podobną sytuację jak w MKS-ie obserwowaliśmy w Treflu Sopot. Mistrz Polski musiał pogodzić się bowiem ze stratą Tarika Phillipa. Okazało się, że uzupełnienie składu i wypełnienie takiej luki również tutaj nie było łatwe.
W końcu jednak postawiono na Nicka Jacksona, Keondre Kennedy'ego czy powrót Dariousa Motena. Na miejscu pojawił się też Terrell Harris, jednak ten nie przeszedł testów medycznych.
Również inny medalista poprzedniego sezonu - Śląsk Wrocław - zmieniał na potęgę. Tradycyjnie wymieniono trenera i Miodraga Rajkovicia zastapił Aleksandar Jonchevski.
Potem z drużyną pożegnali się Reggie Lynch czy Isiaiah Whitehead, a ostatnio D.J. Cooper, który przyszedł, ale po kilku tygodniach przyznał, że z powodów rodzinnych Wrocław musi jednak opuścić. Śląsk musiał wrócić na rynek transferowy i szukać nowej jedynki. Wybór padł na Justina Robinsona.
Trefl Sopot
odeszli: Tarik Phillip, Trey McGowens, Andy Van Vliet, Jakub Parzeński przyszli: Nahiem Alleyne, Nick Jackson, Darious Moten, Keondre Kennedy
WKS Śląsk Wrocław
odeszli: Miodrag Rajković (trener), Reggie Lynch, Isaiah Witehead, Aleksander Wiśniewski, D.J. Cooper przyszli: Aleksandar Jonchevski (trener), Emmanuel Nzekwesi, Adam Waczyński, D.J. Cooper, Justin Robinson
Łącznie ponad 80 zmian!
Dokładnie 81 ruchów (licząc przyjście i odejście tego samego zawodnika jako jeden ruch) - przeprowadziły kluby Orlen Basket Ligi w pierwszej rundzie sezonu 2024/2025.
I to na pewno nie koniec. Okienko transferowe zostanie zamknięte dopiero 31 marca 2025 roku o godz. 16:00. Do tego czasu kluby mogą rotować w składzie ile tylko chcą.
Wiadomo, że do zmian dojdzie. Anwil bada temat urazów Luka Nelsona, MKS szuka trenera i wzmocnień w walce o utrzymanie, King sprawdza rynek w poszukiwaniu nowego środkowego, Legia może dołożyć szóstego zawodnika zagranicznego.
A to tylko część tego, co może wydarzyć się w kolejnych dwóch miesiącach.
Niebawem okienko. Wtedy wszystko ruszy na nowo?
W Orlen Basket Lidze pozostały dwie kolejki do przerwy związanej z weekendem na turniej finałowy Pekao S.A. Puchar Polski oraz meczami reprezentacji Polski. To trzy tygodnie bez ligowej rywalizacji i doskonały czas na to, żeby dokonać ostatnich ruchów.
Najbliższa kolejka Orlen Basket Ligi:
Arriva Twarde Pierniki Toruń - Orlen Zastal Zielona Góra / 30 stycznia, godz. 17:30 Energa Icon Sea Czarni Słupsk - Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski / 31 stycznia, godz. 17:30 PGE Spójnia Stargard - Trefl Sopot / 1 lutego, godz. 15:30 Śląsk Wrocław - AMW Arka Gdynia / 1 lutego, godz. 17:30 Legia Warszawa - PGE Start Lublin / 2 lutego, godz. 13:30 Górnik Zamek Książ Wałbrzych - MKS Dąbrowa Górnicza / 2 lutego, godz. 15:30 Dziki Warszawa - Anwil Włocławek / 2 lutego, godz. 17:30 Tauron GTK Gliwice - King Szczecin / 2 lutego, godz. 19:00