W tym artykule dowiesz się o:
1. Mateusz Ponitka (Telenet Ostenda, Polska)
Tak jak cykl o gwiazdach EuroBasketu zaczęliśmy patriotycznym akcentem, tak również czynimy w przypadku zawodników, którzy mają szansę wystrzelić na Słowenii i na stałe wryć się w świadomość wszystkich fanów basketu w Europie.
Jedną z takich postaci jest 20-letni Ponitka. Zawodnikowi Telenetu Ostenda z pewnością będzie łatwiej o tyle, że swoją dobrą grą w meczach sparingowych zapewnił sobie minuty w rotacji na turnieju. I choć uczynił już co prawda pierwszy krok by zaistnieć w Europie, podpisując kontrakt w Belgii, to jednak gdyby odegrał ważną rolę dla Polski, wówczas być może przekonałby działaczy klubów Starego Kontynentu do wykupu jego umowy za rok...
Poprzedni sezon: Asseco Prokom Gdynia: 8,6 punktu i 4,2 zbiórki w 33 meczach.
Który raz na EuroBaskecie: debiut
2. Przemysław Karnowski (Gonzaga, Polska)
W zestawieniu nie mogło zabraknąć również drugiego naszego eksportowego koszykarza z fantastycznego rocznika ‘93. Karnowski ma za sobą pierwszy sezon na parkietach ligi akademickiej, który pokazał mu jak wiele pracy jeszcze go czeka.
I choć niektórzy eksperci optymistycznie rysują przed nim karierę w NBA, po grze w NCAA bliżej mu będzie do drużyn w silnych ligach europejskich. Dobrą grą w Słowenii Karnowski może sprawić, że skauci oraz menedżerowie wpiszą sobie jego nazwisko do kalendarza na lato roku 2016. Wówczas zakończy uczelniany etap swojej kariery i stanie przed wyborem. A być może stanie się przedmiotem licytacji.
Poprzedni sezon: Gonzaga University: 5,4 punktu i 2,7 zbiórki w 34 meczach.
Który raz na EuroBaskecie: debiut
3. Nikola Vucevic (Orlando Magic, Czarnogóra)
Czarnogórzec urodzony w Szwajcarii, a wychowany w Belgii gra już co prawda w NBA, i to od dwóch lat, ale póki co nie przebił się do ścisłego grona najlepszych europejskich graczy w najsilniejszej lidze świata. Być może stanie się to po imprezie w Słowenii.
Trener Luka Pavicević nie mógł zabrać na turniej największej gwiazdy Czarnogóry, Nikoli Pekovicia, więc teraz ciężary gry ofensywnej spadnie dla Vucevicia. Z jednej strony, z wysokiego konia łatwiej spaść, ale z drugiej - w obliczu takich braków kadrowych (w składzie brakuje również Marko Todorovicia) - wskaźnik niepowodzenia został zminimalizowany, bo ktoś te punkty spod kosza musi rzucać.
Poprzedni sezon: Orlando Magic: 13,1 punktu i 11,9 zbiórki w 77 meczach.
Który raz na EuroBaskecie: drugi - EuroBasket 2011 na Litwie: 5 punktów i 3,2 zbiórki w 5 meczach.
4. Kostas Papanikolau (FC Barcelona / Grecja)
Czy można mówić o 23-letnim Greku, który właśnie przeszedł z Olympiacosu Pireus do FC Barcelony, podpisując umowę wartą 5,5 miliona euro, a wcześniej dwukrotnie zdobył mistrzostwo Euroligi z greckim klubem, że dopiero wystrzeli?
Otóż można, bowiem Papanikolau został wybrany w drafcie przez New York Knicks, lecz niespełna trzy tygodnie później jego prawa zostały przekazane Portland Trail Blazers. W lipcu koszykarz stał się natomiast członkiem Houston Rockets. Wygląda więc na to, że brakuje w NBA drużyny, która postawiłaby na wszechstronnego Greka. Medal z kadrą narodową poprawiłby sytuację zdecydowanie.
Poprzedni sezon: Olympiacos Pireus: 11,7 punktu i 4,4 zbiórki w 31 meczach Euroligi.
Który raz na EuroBaskecie: drugi - EuroBasket 2011 na Litwie: 3,7 punktu i 3,3 zbiórki w 11 meczach.
5. Bojan Bogdanović (Fenerbahce Ulker Stambuł / Chorwacja)
Być może Fenerbahce Ulker Stambuł zablokował transfer Chorwata urodzonego w Bośni, nie godząc się na kwotę wykupu proponowaną przez Brooklyn Nets, a być może to włodarzom "Sieci" zabrakło determinacji w przeprowadzeniu transakcji.
Teraz Bogdanović stoi przed wielką szansą. Trener Jasmin Repesa widzi w nim kluczowego rzucającego ekipy, ale czy mogłoby być inaczej skoro w fazie TOP 16 Euroligi poprzedniego sezonu 24-latek trafiał na skuteczności 47 procent za trzy oraz 52 z gry?
Poprzedni sezon: Fenerbahce Ulker Stamubł: 15,5 punktu i 2,1 zbiórki w 21 meczach Euroligi.
Który raz na EuroBaskecie: drugi - EuroBasket 2011 na Litwie: 12,8 punktu i 3,8 zbiórki w 5 meczach.
6. Siergiej Karasiew (Triumph Lubierce / Rosja)
W kwietniu 20-latek zadeklarował chęć wzięcia udziału w drafcie do NBA, a dwa miesiące później jego marzenia stały się faktem - z numerem 19. został wybrany przez Cleveland Cavaliers. Póki co jego przyszłość nie jest jeszcze znana, ale tak jak w przypadku kilku innych koszykarzy z tego zestawienia, EuroBasket może wypchnąć go ku górze.
W ostatnich latach mierzący 202 cm wzrostu obrońca książkowo budował swoją pozycję w Rosji, z juniora stając się graczem rotacji, a następnie pierwszoplanową postacią zespołu. W kadrze Rosji również wiele będzie zależało od niego.
Poprzedni sezon: Triumph Lubierce: 15,4 punktu, 4,3 zbiórki i 1,9 asysty w 20 meczach VTB.
Który raz na EuroBaskecie: debiut
7. Nihad Dedović (Bayern Monachium / Bośnia i Hercegowina)
Z Murcji do Virtusu, z Virtusu do Galatasaray, z Galatasaray do Alby, a z Alby do Bayernu. Pomimo 23 lat, bośniacki skrzydłowy zwiedził już sporą liczbę klubów, lecz żadnego z absolutnego europejskiego topu.
I choć Bośniak podpisał już kontrakt na przyszły sezon (z Bayernem Monachium), to nic nie stoi na przeszkodzie by dobrą grą zwrócić na siebie uwagę czołowych klubów Starego Kontynentu. Zwłaszcza tych z Hiszpanii, na czym zawodnikowi zależałoby z pewnością najbardziej. W końcu jako junior był już graczem Barcelony, ale nie przebił się do pierwszego składu.
Poprzedni sezon: Alba Berlin: 8,6 punktu i 3,3 zbiórki w 23 meczach Euroligi.
Który raz na EuroBaskecie: drugi - EuroBasket 2011 na Litwie: 10,6 punktu i 4,8 zbiórki w 5 meczach.
8. Siergiej Gładyr (Enel Brindisi / Ukraina)
Jako 21-latek Ukrainiec trafił do hiszpańskiej Basquet Manresa i eksperci wróżyli mu szybki awans oraz przenosiny do lepszego klubu. Na parkietach ACB Gładyr miał potwierdzić swoje najważniejsze atuty, w tym fenomenalny rzut z daleka. Ostatecznie dał się zaszufladkować właśnie jedynie jako specjalista od trójek i obecnie będzie grał w Enel Brindisi, ekipie, która poprzedni sezon zakończyła na 12. pozycji w lidze włoskiej.
Jednocześnie, umiejętności strzeleckie 25-latka sprawiły, że cztery lata temu został wybrany w drafcie przez Atlanta Hawks. W NBA już pewnie nigdy nie zagra, ale w czołowych klubach europejskich, dlaczego nie? Choć zadanie arcytrudne - Ukraina nie jest w gronie faworytów.
Poprzedni sezon: Mad-Croc Fuenlabrada: 9,4 punktu i 2,7 zbiórki w 26 meczach.
Który raz na EuroBaskecie: debiut
9. Devon Van Oostrum (Kuxa Laboral / Wielka Brytania)
Zestawienie zamyka dwóch koszykarzy, którzy wchodzą dopiero w dorosłą koszykówkę, ale już teraz mówi się, że czeka ich świetlana przyszłość. Pierwszym z nich jest 20-letni Brytyjczyk urodzony w Holandii, który od 2009 roku związany jest Kutxą Laboral.
Poprzez EuroBasket, van Oostrum ma bardzo dużo do wygrania. Dotychczas, odkąd przybył do Kraju Basków, każdy sezon spędzał w drużynie rezerw Kutxy lub był wypożyczany do słabszych zespołów. Obecnie włodarze klubu zamierzają wprowadzić go do rotacji w meczach ACB. I jego dobra gra dla "Wyspiarzy" z pewnością ugruntuje to stanowisko.
Poprzedni sezon: Caceres (wypożyczenie): 9,3 punktu i 2,2 asyst w 19 meczach.
Który raz na EuroBaskecie: drugi - EuroBasket 2011 na Litwie: 1,3 punktu i 3 asysty w 3 meczach.
10. Ludvig Hakanson (FC Barcelona / Szwecja)
Drugim jest zaledwie 17-letni Szwed, którego zdążyli już wypatrzyć skauci Barcelony i obecnie rozgrywający gra w zespole rezerw tego klubu.
Dobra gra na EuroBaskecie na pewno sprawi, że wybór szwedzkiego playmakera w drafcie w roku 2018, o czym mówi się już dzisiaj, znacznie się przybliży.
Poprzedni sezon: FC Barcelona Regal II: 3,2 punktu i 0,9 asysty w 12 meczach.
Który raz na EuroBaskecie: debiut