W tym artykule dowiesz się o:
Korie Lucious (Rosa Radom) [1]
Rosa jeszcze niedawno znajdowała się w samym czubie tabeli, ale ostatnio oblała dwa poważne egzaminy - z Energą Czarnymi Słupsk i Stelmetem Zielona Góra. W meczu z mistrzem Polski zawiódł Korie Lucious, który nie wypadł dobrze ani jako kreator, ani też jako strzelec, bo skuteczność miał wręcz fatalną. Nie ulega wątpliwości fakt, że ten zawodnik posiada całkiem spore możliwości, ale starcie z silnymi rywalami w Polsce już go przerasta.
Szalony jak zwykle, ale tym razem też wyjątkowo nieskuteczny. Hicks nie pociągnął Polpharmy w starciu z PGE Turowem. Ba, był jednym z najsłabszych ogniw starogardzian. Amerykanin trafił zaledwie 2 z 9 rzutów z gry, co - jak na jednego z liderów - jest fatalnym wynikiem.
Kostrzewski dramatycznie spisał się w meczu z AZS-em. Z taką grą nie powinien spędzić na parkiecie więcej niż kilku minut, bo tyle wystarczyło, aby przejrzeć na oczy. Anwil ma jednak problemy kadrowe, toteż 24-letni zawodnik spędził na parkiecie blisko 38 minut. W tym czasie nie zdobył punktu, spudłował dziewięć rzutów z gry, ogółem zanotował eval -7. Dramat.
Przyznajemy otwarcie - na tej pozycji mieliśmy naprawdę wielki dylemat, bo akurat nie było wielu graczy na tej pozycji, którzy zagraliby poniżej oczekiwań. Ostatecznie wybór padł na Michała Nowakowskiego, który w ważnym meczu miał po prostu spore problemy ze skutecznością. To akurat miało wielkie znaczenie dla losów spotkania, które Energa Czarni przegrali.
Jezioro wciąż przegrywa, tym razem zostało rozbite przez Trefl Sopot. Tarnobrzeżanie nawet nie nawiązali walki, co było efektem słabej postawy m.in. Nicchaeusa Doaksa. Z Amerykaninem na parkiecie wprawdzie zespół nie wyglądał najgorzej, zresztą zanotował on siedem zbiórek, tyle że wyraźnie brakowało jego punktów. Zdobył ich cztery, ale trafił tylko 2 z 11 rzutów z gry. Skuteczność była zatem fatalna. Co istotne, już po raz trzeci ten koszykarz znalazł się na naszej liście. To nie świadczy o nim dobrze.
Trener: Arkadiusz Papka (Stabill Jezioro Tarnobrzeg)
Nie mogło być inaczej, jeśli Stabill Jezioro tak wyraźnie przegrywa z wcale nie najlepiej grającym Treflem Sopot. Trener Papka mówi, że na treningach koszykarze prezentują się solidnie, tyle że to nie ma żadnego znaczenia. Jego zespół wciąż gra beznadziejnie, żadnych postępów nie widać.
Ławka rezerwowych: Sebastian Kowalczyk (Asseco Gdynia), Chaisson Allen (Stabill Jezioro Tarnobrzeg), Jakub Dłoniak (Rosa Radom), Bartłomiej Wołoszyn (AZS Koszalin), Łukasz Paul (Polpharma Starogard Gdański).
[*] - liczba nominacji do najsłabszej piątki.