W tym artykule dowiesz się o:
Josh Miller (Jezioro Tarnobrzeg) - 8 punktów, 3 zbiórki, 3 asysty, faul, 2 straty, eval 2
Tarnobrzeżanie fatalnie spisali się w starciu z Treflem. Jezioro nie miało dosłownie nic do powiedzenia w tym meczu. Nie mogło być inaczej, skoro zawiedli liderzy. Jednym z nich był Josh Miller. Amerykanin grał słabo, nie potrafił pociągnąć zespołu. Poza tym regularnie pudłował. Musiał się znaleźć na naszej liście.
Arvydas Eitutavicius (Anwil Włocławek) - 3 punkty, asysta, faul, strata, eval 1
Anwil wciąż gra fatalnie i zawodzi, a koszykarze za swoje lekkie podejście do obowiązków mieli zostać ukarani. W meczu z beniaminkiem z Lublina słabo zagrał Eitutavicius. Od Litwina można oczekiwać sporo. Niejednokrotnie już pokazywał, że ma spore możliwości, ale już dawno nie zagrał na wysokim poziomie. Teraz też zawiódł. Zdobył tylko trzy punkty, trafiając jeden z trzech rzutów gry.
Przemysław Zamojski (Stelmet Zielona Góra) - 9 punktów, 2 zbiórki, 2 faule, 2 straty, przechwyt, blok, eval 3
Stelmet w Słupsku zaprezentował dwa oblicza, ale ostatecznie przegrał. Jednym z koszykarzy, którzy zagrali poniżej własnych możliwości i oczekiwań był Zamojski. Doświadczony Polak w ostatnim czasie znowu gra przeciętnie bądź słabo. Tym razem pudłował na potęgę i jedynie 4 z 12 rzutów z gry znalazły drogę do kosza (1/6 za 3). Poza tym z nim na parkiecie wicemistrzowie Polski prezentowali się fatalnie.
Sean Denison (Polski Cukier Toruń) - 2 punkty, 14 zbiórek, 3 asysty, 2 faule, strata, 2 bloki, eval 11
W jego przypadku złudna jest liczba zbiórek. Jasne, Denison dobrze walczył pod tablicami, ale nic poza tym. W ataku był kompletnie nieskuteczny (spudłował wszystkie dziewięć rzutów z gry) i ratował się jedynie celnymi wolnymi. Generalnie zagrał jednak bardzo kiepsko. Był aktywny, lecz to za mało, aby uniknąć obecności w składzie.
Craig Williams (Jezioro Tarnobrzeg) - 4 punkty, 6 zbiórek, faul, strata, eval 3
To drugi z koszykarzy Jeziora, którzy wyraźnie zawiedli w starciu z Treflem. Williams walczył pod swoją tablicą (wszystkie piłki zebrał w obronie), ale w ataku był niemal bezradny. Zresztą wiele mówi jego skuteczność - trafił zaledwie dwa z ośmiu rzutów z gry i ogółem uzbierał cztery "oczka".
Trener: Zbigniew Pyszniak (Jezioro Tarnobrzeg)
Nie mogło być inaczej. Po długim czasie wrócił na ławkę trenerską. Pyszniak miał momenty, kiedy jego zespół wyglądał naprawdę nieźle i odnosił zwycięstwa. Ostatnio jednak klub z Podkarpacia gra gorzej, na co wpływ ma m.in. kadra, ale to nie usprawiedliwia takiej klęski z Treflem Sopot.