W tym artykule dowiesz się o:
Maciej Lampe (FC Barcelona) - 13 minut, punkt, 2 zbiórki, 2 faule, eval 1
Tym razem spędził na parkiecie znacznie więcej czasu, ale nasz zawodnik niczym wielkim nie błysnął. Lampe w ogóle nie oddał ani jednego rzutu z gry, a trafił jeden z dwóch rzutów wolnych.
Adam Waczyński (Río Natura Monbús Obradoiro) - 16 punktów, 3 zbiórki, 2 asysty, 3 faule, 3 straty, eval 1220 minut
Tym razem Waca nie zachwycił, nie zagrał tak znakomicie jak przed tygodniem, ale ponownie był liderem swojej drużyny. Generalnie Polak wypadł dobrze, był całkiem skuteczny (trafił 5 z 8 rzutów z gry oraz wszystkie 5 wolne) i aktywny. To kolejny udany występ naszego reprezentanta w ACB. Tym lepszy, że poprowadził swój zespół do zwycięstwa.
Thomas Kelati (UCAM CB Murcia) - 28 minut, 8 punktów, 2 asysty, 4 faule, 2 przechwyty, strata, eval 5
Po ostatnim występie Polak zyskał najwyraźniej uznanie w oczach trenera, bo spędził na placu gry aż 28 minut, co było drugim wynikiem w zespole. Tym razem jednak nasz zawodnik nie był aż tak skuteczny - trafił co prawda 2 z 4 rzutów za 3, ale na tym właściwie koniec. Dołożył jeszcze tylko dwa celne osobiste. Kelati popełniał sporo przewinień, zdarzały mu się też błędy, w efekcie można powiedzieć, że zaliczył przeciętny występ.
Mateusz Ponitka (Telenet Ostenda) - 5 punktów, 4 zbiórki, 4 faule, eval 3 oraz 15 punktów, 2 zbiórki, asysta,, 4 faule, przechwyt, eval 19
Telenet walczy już w półfinale play-off. Zespół Polaka najpierw przegrał ze Spirou, ale w drugim meczu się zrewanżował. Tym samym po dwóch spotkaniach mamy remis. Ponitka znacznie lepiej wypadł w przegranym starciu, kiedy to był drugim strzelcem swojej ekipy. Gorzej nasz zawodnik zaprezentował się w kolejnej potyczce. 21-letni koszykarz wyszedł w pierwszym składzie, ale miał problemy ze skutecznością, w efekcie uzbierał tylko 5 punktów.
Dardan Berisha (Sigal Prishtina) - 22 punkty, 5 zbiórek, asysta, 2 przechwyty, strata, eval 23 oraz 16 punktów, 2 zbiórki, 3 asysty
Ależ emocje w Kosowie! Trwa walka w finale ligi i nie brakuje ostrych starć. Mecz numer 3 został przerwany, bo zawodnicy KB Peja odmówili wejścia na parkiet z uwagi na - ich zdaniem - wręcz skandaliczne zachowanie kibiców. Tymczasem do przerwy fantastycznie spisywał się Berisha. Polak grał jak natchniony i w ciągu niespełna 18 minut zdobył aż 22 punkty! Nasz zawodnik trafił 7 z 13 rzutów z gry, w tym 5 z 8 za 3. Poza tym zbierał, asystował i przechwytywał, co dało mu eval 23. A właściwie dałoby, gdyby mecz został dokończony. Prawdopodobnie zakończy się na walkowerze dla gospodarzy. W starciu nr 2 Berisha nie był aż tak wydajny, ale również zagrał dobre zawody.
Michał Ignerski (Le Mans Sarthe Basket) - 10 punktów, zbiórka, asysta, 2 faule, eval 9
Polak spędził na placu gry raptem 14 minut, a w tym czasie zdołał zapisać na swoje konto aż 10 punktów. To był całkiem dobry mecz w wykonaniu doświadczonego zawodnika, zwłaszcza że jego skuteczność także była na solidnym poziomie (4/6 z gry). Jego drużyna spisała się na tyle dobrze, że wygrała z ASVEL Lyon-Villeurbanne. Warto jednak dodać, że w kolejnym meczu ligowym Ignerskiego zabrakło w kadrze meczowej Le Mans.