Polacy za granicą: Udane występy kilku emigrantów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Żaden z Polaków nie był bohaterem swojej drużyny, ale kilku spisało się naprawdę dobrze. Chociażby Jakub Wojciechowski, który błysnął we Włoszech. Dobrze spisali się też nasi reprezentanci w Hiszpanii, Łotwie czy Turcji.

1
/ 9

Maciej Lampe (Besiktas Stambuł) - 11 punktów, 2 zbiórki, faul

30-letni zawodnik nie zdołał uchronić swojej drużyny przed porażką w lidze, ale był drugim strzelcem drużyny. Lampe spisał się dobrze. Był aktywny, skuteczny i w ciągu 20,5 minuty zdobył 11 punktów. Lepszy od niego był tylko Kartal Ozmizrak. Nasz reprezentant trafił 4 z 6 rzutów za 2 oraz 1 z 2 za trzy. Warto dodać, że to znacznie lepszy występ niż w debiucie w Turcji.

2
/ 9

Damian Kulig (Trabzonspor Basketbol) - bez punktów, 3 zbiórki, 2 asysty

Nie dość, że jego zespół wyraźnie przegrał z Banvitem, to on sam również nie zachwycił. Polak zagrał kiepskie spotkanie. Nie trafił żadnego rzutu z gry i zakończył tym samym mecz bez wkładu punktowego. Nie można mu odmówić aktywności, ale pożytku wielkiego z tego nie było.

3
/ 9

Adam Waczyński (Río Natura Monbús Obradoiro) - 13 punktów, 2 asysty, 4 straty

Przyzwoity mecz zaliczył Waczyński. Reprezentant Polski wyszedł w podstawowym składzie i grał przez 25 minut. Jego skuteczność nie była rewelacyjna, ale z pewnością całkiem niezła, zwłaszcza w rzutach z dystansu (5/10 z gry i 2/3 za 3). 26-letni koszykarz nie ustrzegł się też błędów, ale mimo wszystko możemy mówić o dobrym meczu. Jego Rio Natura Mondus Obradoiro przegrała jednak z Laboral Kutxa 75:82.

4
/ 9

Thomas Kelati (UCAM CB Murcia) - bez punktu, zbiórka, 2 asysty

Przez kwadrans grał w ostatnim meczu ligowym Kelati. Naturalizowany Polak nie zachwycił jednak swoją dyspozycją. 33-letni koszykarz nie trafił żadnego z czterech rzutów z dystansu. Co prawda odnotował zbiórkę i dwie asysty, ale to zdecydowanie za mało, by mówić o choćby przeciętnym występie. Na dodatek jego drużyna uległa CAI Saragossa.

5
/ 9

Dardan Berisha (Cibona Zagrzeb) - 4 punkty, asysta, faul, strata

Berisha ma za sobą ostatni występ w Cibonie Zagrzeb. Nasz zawodnik spędził na parkiecie, w prestiżowym starciu z Partizanem Belgrad, 14 minut. W tym czasie oddał trzy rzuty z gry, ale wszystkie były niecelne. Za to był bezbłędny na linii rzutów wolnych. Niemniej 26-letni zawodnik nie miał powodów do zadowolenia, gdyż Cibona zrezygnowała z jego usług. Ostatecznie Berisha wrócił do ligi kosowskiej.

6
/ 9

Michał Hlebowicki (BK Ogre) - 15 punktów, 5 zbiórek, 2 asysty, strata

Doświadczony Polak miał naprawdę wielki wkład w zwycięstwo swojego zespołu nad Barons Ryga. To druga wygrana Ogre w BBL. Hlebowicki wyszedł w podstawowym składzie i grał przez 22,5 minuty. Jego skuteczność pozostawiała co prawda trochę do życzenia, ale mimo wszystko był drugim strzelcem zespołu. 38-letni koszykarz trafił 5 z 11 rzutów za 2, 1 z 2 za 3 oraz 2 z 4 za 1. Z nim na boisku drużyna nie funkcjonowała może znakomicie, ale nie można mu odbierać przyzwoitego występu.

7
/ 9

Aleksander Czyż (Giorgio Tesi Group Pistoia) - 6 punktów, 5 zbiórek, 2 faule

Kolejny mecz w lidze włoskiej ma za sobą Aleksander Czyż. Olek wszedł z ławki rezerwowych i trzeba przyznać, że był bardzo aktywny. Nasz reprezentant grał przez 16 minut i w tym czasie oddał aż sześć rzutów za dwa, ale tylko dwa z nich były celne. Poza tym trafiał z wolnych i skutecznie walczył pod obiema tablicami. Jego drużyna Giorgo Pesi pewnie wygrała z Dolomiti Energia Trento.

8
/ 9

Jakub Wojciechowski (Acqua Vitasnella Cantu) - 10 punktów, 7 zbiórek, 2 faule, przechwyt, strata

Mimo że Acqua Vitasnella Cantu przegrała z Grissin Bon Reggio Emilia, to jednak Polak zaprezentował się z dobrej strony. Wojciechowski wszedł z ławki rezerwowych i był mocnym punktem swojej drużyny. Przede wszystkim trafiał na naprawdę dobrej skuteczności (4/5 z gry i 2/2 za 3). Do tego zebrał aż siedem piłek, z czego dwie pod tablicą atakowaną. 25-letni zawodnik był najlepszy spośród graczy, którzy rozpoczęli spotkanie na ławce rezerwowych.

9
/ 9

Aaron Cel (AS Monaco) - punkt, 4 zbiórki, 4 faule

Po trzecie zwycięstwo w obecnym sezonie sięgnęli zawodnicy Monaco. Niestety, niewielkim udział miał w tym Cel. Reprezentant Polski wyszedł w podstawowym składzie i grał przez 16 minut, ale zdobył tylko punkt. I to z rzutu wolnego. Wszakże nie oddał żadnego rzutu za dwa ani za trzy. Z pewnością 28-letniego koszykarza stać na zdecydowanie lepszą grę.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)