W tym artykule dowiesz się o:
Amerykański środkowy, który stara się o polski paszport, jako pierwszy zdecydował się wrócić do TBL. Zawodnik był "łakomym kąskiem" na rynku transferowym w Polsce. Kluby TBL były nim poważnie zainteresowane. Najbardziej zdeterminowani byli działacze AZS-u Koszalin.
Dla Harrisa to powrót do Koszalina po trzech latach przerwy. Wówczas z zespołem zdobył brązowy medal w TBL. Harris był jednym z liderów ekipy Zorana Sretenovicia - zdobywał ponad 11 punktów i osiem zbiórek.
Ostatni mecz polskiego rozgrywającego w rozgrywkach TBL datuje się na 6 maja 2015 roku. Wówczas AZS Koszalin przegrał z Rosą Radom, co jednocześnie oznaczało pożegnanie z fazą play-off. Później zawodnika na parkiecie już nie oglądaliśmy z powodu kontuzji. Większość go już nawet skreśliła. Niektórzy mówili, że do wielkiej koszykówki nie wróci, ale zawodnik pod okiem Artura Packa mocno pracował nad powrotem do formy.
ZOBACZ WIDEO Strlek: Polska zagra z nami najlepszy mecz na IO (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
Na jego osobę postawili działacze Asseco Gdynia. Działacze klubu bardzo liczą na to, że Szubarga swoim doświadczeniem pomoże w rozwoju młodym koszykarzom, którzy stawiają swoje pierwsze kroki w Tauron Basket Lidze.
Pod koniec lipca władze Czarnych Panter poinformowały o podpisaniu kontraktu z amerykańskim comb-guardem, dla którego jest to powrót do Słupska po czterech latach. Burrell występował w sezonie 2011/2012, będąc niekwestionowanym liderem zespołu i ulubieńcem słupskiej publiczności. Amerykanin w spotkaniach Tauron Basket Ligi zdobywał średnio 15,6 punktu i był czołowym zawodnikiem słupskiej ekipy.
Burrell ma stworzyć duet rozgrywających z Jerelem Blassingamem.
Zawodnik w trakcie rozgrywek 2008/2009 znalazł angaż w zespole Asseco Prokomu Sopot, z którym zdobył mistrzostwo Polski. Koszykarz co prawda nie miał dużego wkładu w złoty medal, ale działacze klubu docenili jego zaangażowanie i determinację, i zostawili go na kolejny sezon.
W nim po rozegraniu kilku spotkań został oddany do Energi Czarnych Słupsk. W kwietniu 2010 roku Amerykanin zerwał więzadło w kolanie i musiał przedwcześnie zakończyć sezon. Teraz rozgrywający ponownie zagra w Tauron Basket Lidze. Amerykanin doszedł do porozumienia z władzami Rosy Radom.
Reprezentant Polski po ośmiu latach przerwy powraca do Tauron Basket Ligi. Z zespołem z Zielonej Góry związał się dwuletnim kontraktem. Ma być jedną z najważniejszych postaci w zespole Artura Gronka.
Ostatnie lata 33-letni zawodnik spędził w słonecznej Hiszpanii. W zespole UCAM CB Murcia nie odgrywał jednak znaczącej roli. W minionym sezonie średnio zdobywał 5,6 punktu na mecz w ciągu 18 minut spędzanych na parkiecie.
Amerykanin barwy PGE Turowa Zgorzelec reprezentował nieprzerwanie od 2010 do 2013 roku. W swoim ostatnim sezonie w zespole z przygranicznego miasta uzyskiwał średnio 8,1 punktu, 3,2 zbiórki i 2,2 asysty. Później wyjechał do Włoch. Tam grał dla Novipiu Casale. Następnie przeniósł się do Francji na dwa lata. Był czołowym zawodnikiem zespołu Boulazac Basket Dordogne. W minionym sezonie na parkietach francuskiej ProB 30-latek notował średnio 12,6 punktu, 3,7 zbiórki i 2,3 asysty. Teraz podpisał dwuletnią umowę z PGE Turowem.
Berisha po raz ostatni w TBL grał w sezonie 2011/2012. Wówczas w barwach Anwilu Włocławek wystąpił w 33 meczach, w których przeciętnie zdobywał 12 punktów. Później grał głównie w Kosowie, z krótką przerwą na występy w Cibonie Zagrzeb.
Miniony sezon rozpoczął w Chorwacji, ale wrócił do Kosowa i z zespołem Sigal Prishtina sięgnął po kolejne mistrzostwo ligi. Teraz ma stanowić o sile Polfarmexu Kutno, który zamierza znów wystąpić w play-offach.