W tym artykule dowiesz się o:
Łukasz Koszarek - 2
Po bardzo dobrym występie w Portugalii, tym razem doświadczonego rozgrywającego zupełnie nie było widać na boisku. Spędził na nim niemal 23 minut, a w tym czasie zanotował dwa pudła, trzy straty. Po stronie pozytywów napisać należy jedynie cztery asysty.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Adam Waczyński - 2
Powrót do Torunia zupełnie nie wyszedł naszemu kapitanowi. "Waca" po raz kolejny miał olbrzymie problemy ze skutecznością pudłując całą serię rzutów z otwartych pozycji. Właśnie skuteczność była zawsze największą siłą tego zawodnika. W środę wykorzystał zaledwie 2 z 10 rzutów z gry, w tym pudłując wszystkie pięć prób zza łuku. Dwie ciekawe asysty nie zmażą złej oceny za jego występ w starciu z Białorusią.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
ZOBACZ WIDEO: Robert Szaj: To są igrzyska rekordów (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
Mateusz Ponitka - 3,5
Po zupełnie bezbarwnej pierwszej połowie, w drugiej Ponitka obudził się. Grał z dużą energią, przejawiając zdecydowanie najwięcej ochoty do walki o zwycięstwo. Niestety on sam nie mógł wiele zdziałać. Aktywny i w miarę skuteczny. Standardowo było go wszędzie pełno na parkiecie.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Maciej Lampe - 2,5
Lampe wrócił po jednym meczu absencji i zaliczył 10 punktów oraz 7 zbiórek. Zupełnie jednak nie przypominał tego zawodnika, który w Mińsku dał koncert gry. Nasz podkoszowy był niestety tylko cieniem tamtego występu. Zupełnie nie mógł sobie również poradzić w defensywie.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Adam Hrycaniuk - 2
"Bestia" zaczął doskonale. Aktywnie i skutecznie pod koszem, jednak z każdą kolejną minutą zaczął dostosowywać się do poziomu gry całego zespołu. O ile w ataku od naszego środkowego nie wymaga się zbyt wiele, o tyle w defensywie Hrycaniuk był niejako ostoją. W Toruniu Arciom Parachouski "zniszczył" jednak gracza Stelmetu BC Zielona Góra.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
A.J. Slaughter - 2,5
Wydawało się, że A.J. to gracz, który może odmienić losy meczu. Wszedł i od razu zapisał się na parkiecie ładną akcją. Starał się kierować grą Biało-Czerwonych, kilka razy brał ciężar zdobywania punktów na swoje barki, jednak i w jego wypadku brakowało skuteczności. 6 punktów, 4 asysty i dwa przechwyty, dodając 3 na 9 z gry to niestety zdecydowanie poniżej oczekiwań, zwłaszcza przy naprawdę dobrej grze tego gracza w tych eliminacjach.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Po całej serii bardzo udanych występów "Zamoj" również w Toruniu "nie zapalił". Tak w defensywie nie był graczem nie do przejścia, jak i w ofensywie szukał skuteczności. Dwa wykorzystane rzuty zza łuku na cztery próby to jedyny pozytyw w jego wykonaniu, bo reszta zespołu zanotowała skuteczność na poziomie 1/14.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Tomasz Gielo - 3
Jeżeli chodzi o podkoszowych, to wydaje się, że właśnie Gielo wypadł najlepiej. Niestety przy masywnych i wysokich Białorusinach miał olbrzymie problemy. Trzeba jednak przyznać, że 14 minut, jakie spędził na parkiecie, wykorzystał w miarę efektywnie.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Aleksander Czyż - 2
Olek był zupełnie zagubiony w tym meczu. Nasz fighter pod obręczami został stłamszony przez siłę fizyczną rywali. Starał się jak tylko mógł, ale w środę mógł naprawdę niewiele. Doszły do tego fatalne nieporozumienia w defensywie, gdzie był ogrywany niemiłosiernie.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Michał Sokołowski, Robert Skibniewski i Szymon Szewczyk - brak oceny
Żaden z trójki tych zawodników nie pojawił się w środę na parkiecie.