W tym artykule dowiesz się o:
Anthony Miles (Polpharma Starogard Gdański) - 9 punkty, 6 zbiórek, 5 strat, eval 1
Co prawda przeciwnik był z najwyższej półki (Stelmet), ale mimo wszystko nie usprawiedliwia to postawy zawodnika starogardzkiej drużyn. Amerykanin był bardzo aktywny, znakomicie zbierał pod własną tablicą, ale poza tym regularnie pudłował i zamiast asyst notował mnóstwo strat. Poza tym z nim na parkiecie Polpharma prezentowała się najgorzej, co jest dość wymowne.
Stanley Burrell (Energa Czarni Słupsk) - 4 punkty, 2 zbiórki, asysta, strata, eval -1
Energa Czarni spisują się póki co poniżej oczekiwań, a w meczu z Asseco nie popisał się Burrell. Amerykanin nie grał zbyt długo, ale był widoczny. Oddał bowiem w 12,5 minuty aż 9 rzutów, lecz zdecydowana większość z nich (7) nie trafiła do kosza. Generalnie jego postawa pozostawiała wiele do życzenia. Doświadczony zawodnik już po raz drugi w obecnym sezonie miał problemy ze skutecznością.
ZOBACZ WIDEO: Polska biegaczka przeżyła bardzo trudne chwile. "Martwiłam się nawet o śniadania"
Michał Chyliński (Anwil Włocławek) - 2 punkty, 3 zbiórki, faul, 2 straty, 2 przechwyty, eval -5
Nie było drugiego tak poważnego kandydata do najsłabszej piątki. To nie może dziwić, skoro Chyliński zagrał wprost koszmarnie. W starciu z MKS-em Dąbrowa Górnicza, przegranym - i to wyraźnie, bo 56:70 - przez Anwil, były reprezentant Polski popełnił mnóstwo błędów. Zacznijmy od tego, że nie ustrzegł się strat, ale głównym zarzutem jest efektywność. 30-letni koszykarz trafił raptem 1 z 11 rzutów z gry.
Alex Welsh (Siarka Tarnobrzeg) - 4 punkty, 5 zbiórek, 4 faule, strata, przechwyt
Im bliżej kosza, tym wybór był coraz trudniejszy. Nie dlatego, że było tak wiele alternatyw. Raczej przeciwnie - niewielki. Welsh znalazł się w zestawieniu, ponieważ wciąż nie wypełnia swoich zadań. Zawodnik Siarki nadal nie jest wiodącą postacią ekipy z Podkarpacia, choć w takim celu go sprowadzono. Amerykanin nieźle zbierał, ale oprócz tego niczym się nie wyróżnił. Pudłował, notował sporo przewinień, nie ustrzegł się też straty.
Witalij Kowalenko (MKS Dąbrowa Górnicza) - 3 punkty, 5 zbiórek, 2 straty, 2 przechwyty, eval 3
Do naszego zestawienia został nominowany za swój występ przeciwko Polskiemu Cukrowi Toruń. Podkoszowy z Ukrainy w tym starciu był aktywny, grał przez niespełna 20 minut, ale wcale nie było z niego tak wielkiego pożytku. 32-letni zawodnik nieźle zastawiał, walczył, zbierał i nawet przechwytywał piłki, ale jednocześnie marnował okazje w ataku i miał też straty.
Trener: Roberts Stelmahers (Energa Czarni Słupsk)
Opcji było kilka, bo nie tylko słupszczanie mają problemy na początku rozgrywek, ale zespół Energi Czarnych ma niezły skład i jak zwykle spore ambicje. Tymczasem podopieczni Stelmahersa mają już na koncie dwie porażki, a ta poniesiona w starciu z Asseco Gdynia nie jest bynajmniej wypadkiem przy pracy. Zespół ewidentnie nie jest w dobrej formie, nie broni najlepiej. Zresztą cierpliwości do szkoleniowca nie mają kibice, którzy domagali się jego zwolnienia.