Najlepsza piątka 11. kolejki Basket Ligi Kobiet

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Ostatnia kolejka pierwszej rundy Basket Ligi Kobiet przyniosła wiele ciekawych pojedynków i znakomitych występów. Kto naszym zdaniem zasłużył na wyróżnienie indywidualne?

1
/ 6

Ostatnia kolejka pierwszej rundy BLK to m.in. dogrywki w meczach w Toruniu i Bydgoszczy. Ciekawie było również w Gorzowie Wielkopolskim.

To właśnie w tym ostatnim mieście Stephanie Talbot dokonała rzeczy niezwykle rzadko spotykanej na żeńskich parkietach.

Bez dwóch zdań w 11. serii gier było kilka bardzo udanych występów indywidualnych. My przedstawiamy piątkę koszykarek, które według nas były podczas ostatniego weekendu najlepsze na parkietach Basket Ligi Kobiet.

2
/ 6

[tag=19299]

Maurita Reid[/tag] (Artego Bydgoszcz)

Rozgrywająca wicemistrzyń Polski tradycyjnie włożyła w mecz niesamowitą energię i wolę walki. Ponownie była niemal w każdym miejscu na parkiecie i robiła wiele dobrego dla swojego teamu. Dodatkowo mogła zostać bohaterką Artego. Niestety dla niej heroiczny bój nie przyniósł sukcesu jej drużynie.

W starciu z Wisłą Can-Pack Kraków Reid zaliczyła 25 punktów, 9 zbiórek, 6 asyst i trzy przechwyty. Na parkiecie spędziła pełne 45 minut. Rysą na szkle jest "tylko" 0/9 w rzutach zza łuku.

3
/ 6

12 punktów, 13 zbiórek, 10 asyst i 7 przechwytów! Popularne triple-double na parkietach Basket Ligi Kobiet zdarza się bardzo rzadko, tym bardziej występ Talbot należy docenić szczególnie.

Dodatkowo Australijka miała ogromny wkład w sukces gorzowskich Akademiczek, które dzięki wygranej zakończyły pierwszą rundę na podium.

4
/ 6

Doświadczona "Szpila" miała swój dzień w starciu z Basketem 90 Gdynia. Skrzydłowa Katarzynek trafiała jak natchniona, wykorzystała m.in. 5 z 10 rzutów zza łuku i była jedną z kluczowych postaci dla wygranej Energi po dogrywce.

Spotkanie Tłumak zakończyła z dorobkiem 28 punktów, 4 zbiórek, 4 asyst i dwóch przechwytów. To był bez wątpienia najlepszy występ tej koszykarki w bieżącym sezonie.

5
/ 6

Liderka Białej Gwiazdy toczyła niesamowite pojedynki z środkowymi Artego Bydgoszcz. Kolejne double-double w jej statystykach i wygrana Wisły Can-Pack sprawiają, że zawodniczka może po raz kolejny zapisać swój występ po stronie tych jak najbardziej udanych.

Hit BLK Kobryn zakończyła z dorobkiem 18 punktów, 13 zbiórek (ponad 1/3 zbiórek całego zespołu), 2 przechwyty, blok i asystę.

6
/ 6

Amerykańska środkowa zespołu z Trójmiasta szalała w Grodzie Kopernika, ale to nie wystarczyło ostatecznie do ogrania toruńskiej Energi. Sama Swords nie może mieć jednak sobie nic do zarzucenia, gdyż zagrała kapitalnie.

W trakcie 38 minut w grze, zaliczyła 32 punkty, 11 zbiórek, 3 asysty, 2 przechwyty i blok. Bez dwóch zdań w Gdyni mogą, a nawet muszą być zadowoleni z amerykańskich transferów.

ZOBACZ WIDEO Dawid Kownacki: Nauczyłem się, że nic nie muszę (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":"","signature":""}

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)