W tym artykule dowiesz się o:
Trwa poszukiwanie Polaka i rozgrywającego
Aktywny na rynku transferowym jest Anwil Włocławek, który po odejściu Roberta Skibniewskiego poszukuje nowego Polaka do rotacji, ale także rozgrywającego. Ostatnie doniesienia mówią o zainteresowaniu Rashaunem Broadusem, który zakończył współpracę z Lietuvosem Rytas Wilno. Jest wolnym zawodnikiem i oczekuje na propozycje ze strony klubów. Problemem może być cena, bo Amerykanin życzy sobie dość dużych pieniędzy w kontrakcie.
Patryk Pełka ma zielone światło na odejście
Zmiany mogą także nastąpić w zespole Miasta Szkła Krosno, beniaminka PLK, który po dwunastu kolejkach ma bilans 6:6. Taki wynik rozbudził apetyty nie tylko kibiców, ale także władz klubu, które po cichu myślą o play-offach. Aby tak się stało, to należałoby wzmocnić obwód. Są takie plany. - Analizujemy rynek. Rozglądamy się za zawodnikami i jeśli faktycznie zdarzy się okazja, to dlaczego nie? Nigdy nie mów nigdy - mówił ostatnio trener Michał Baran. Blisko pożegnania się z zespołem jest Patryk Pełka.
ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka wspomina, jak poskromiła pijanego adoratora
Zmiany konieczne, ale zabraknie pieniędzy?
Bilans 3:8 nikogo w Kutnie nie satysfakcjonuje. Drużyna zawodzi i na razie nie widać sygnałów, by coś miało się zmienić w tej materii. Choć trener Jarosław Krysiewicz głośno sygnalizuje konieczność roszad w składzie, to na razie ich nie będzie. Z prostego powodu. W klubie nie ma po prostu pieniędzy na uzupełnienie składu. Być może sprawa ulegnie zmianie w styczniu.
Wielki powrót do Starogardu Gdańskiego?
Działacze Polpharmy Starogard Gdański mówili ostatnio wprost: mamy już wybranego zawodnika na pozycję numer cztery. Nam udało się ustalić, że będzie nim najprawdopodobniej Kevin Johnson, dla którego byłby to powrót na Kociewie po dwóch latach przerwy. Być może jeszcze w środę przedstawiciele klubu poinformują o tym transferze.
Lider też coś zmieni?
Polski Cukier Toruń jest jedyną drużyną w rozgrywkach, która nadal nie zaznała smaku porażki. Bilans 11:0 robi wrażenie, ale przedstawiciele klubu mimo wszystko rozglądają się na rynku. Cel? Znalezienie środkowego, który będzie większym wsparciem dla drużyny niż Maksym Sandul. Ukraiński podkoszowy spisuje się dość przeciętnie (3,8 punktu na mecz).
Mecz o wszystko dla Pedji Stamenkovicia
Nadal nie jest wyjaśniona kwestia przyszłości serbskiego rozgrywającego, Pedji Stamenkovicia, któremu kontrakt z sopockim klubem za kilka dni się kończy. Mówi się, że ostatnią szansą dla zawodnika będzie spotkanie z AZS-em Koszalin, które odbędzie się 28 grudnia. Jeśli w nim Serb zafunkcjonuje, to ma szansę pozostać w Treflu. Mimo wszystko, klub nadal szuka zawodnika na tę pozycję.