W tym artykule dowiesz się o:
Maciej Lampe (Shenzhen Leopards) - 17 punktów, 13 zbiórek, 5 asyst, faul, przechwyt, 2 bloki, eval 26 oraz 31 punktów, 15 zbiórek, 2 asysty, faul, 2 przechwyty, 2 bloki, eval 40
W iście mistrzowskiej formie był na przełomie 2016 i 2017 roku reprezentant Polski. Doświadczony koszykarz jeszcze w starym roku zagrał jedną z najlepszych spotkań w sezonie. Nasz zawodnik był zdecydowanie najmocniejszym ogniwem w swoim zespole - trafiał jak natchniony, fantastycznie zbierał po obu stronach tablicy, a mecz zakończył z wyjątkowym wskaźnikiem ewaluacji. W pierwszy dzień nowego roku Lampe zagrał nieco słabiej, ale nadal był najlepszy w ekipie Shenzhen Leopards. 31-letni gracz tym razem nie tylko zdobywał punkty czy zbierał, ale rozdał też pięć asyst.
Adam Waczyński (Unicaja Malaga) - 17 punktów, 2 zbiórki, asysta, przechwyt, strata, eval 19 oraz 5 punktów, asysta, 2 faule, przechwyt, strata, eval 2
Tuż po świętach Polak nie był w optymalnej dyspozycji, ale już kilka dni później zagra bardzo dobre zawody. Waczyński był liderem Unicaji w konfrontacji ze swoim byłym zespołem, czyli Rio Naturą Obradoiro. Nasz reprezentant znakomicie rzucał z dystansu, był drugim strzelcem ekipy z Andaluzji, a pod względem evalu najlepszy na parkiecie.
Tomasz Gielo (Divina Seguros Joventut Badalona) - 2 punkty, zbiórka, 2 faule, 4 straty, eval -3 oraz 2 punkty, eval 0
W dwóch ostatnich spotkaniach w lidze hiszpańskiej 23-letni zawodnik się nie popisał. Grał krótko, właściwie zaliczył epizody, a mimo tego zdołał popełnić kilka błędów - albo miał problemy ze stratami, albo też pudłował.
Mateusz Ponitka (Pinar Karsiyaka Izmir) - 12 punktów, 3 zbiórki, 4 asysty, faul, 2 przechwyty, 2 straty, eval 15
Kolejne dobre spotkanie w lidze tureckiej zanotował Mateusz Ponitka. 23-letni zawodnik spędził na parkiecie nieco ponad 30 minut i wykorzystał ten czas bardzo dobrze. Polak był bardzo aktywny - trafiał na dobrej skuteczności (5/8 z gry), zbierał czy asystował. Krótko mówiąc, zagrał wszechstronnie i miał drugi eval w zespole, lecz Pinar Karsiyaka przegrał z Demir Insaat Buyukcekmece Basket.
Marcin Gortat (Washington Wizards) - 13 punktów, 14 zbiórek, 3 asysty, 2 faule, przechwyt, 4 straty, eval 20 oraz 19 punktów, 13 zbiórek, asysta, 2 faule, przechwyt, blok, 3 straty, eval 24
Dwa udane występy dołożył do swojej bogatej kolekcji nasz jedynak w NBA. Gortat miał wielki wkład w zwycięstwo Czarodziejów z Nets. To wtedy Polak wykręcił imponujące liczby i miał trzeci najlepszy eval w zespole. W kolejnym starciu stołeczna drużyna nie zdołała już sięgnąć po zwycięstwo, ale nasz zawodnik trafiał na dobrej skuteczności i - tradycyjnie - dobrze walczył pod tablicami.
Przemysław Karnowski (Gonzaga Bulldogs) - 19 punktów, 5 zbiórek, 7 asyst, przechwyt, strata, eval 28 oraz 16 punktów, 7 zbiórek, 2 faule, 3 przechwyty, blok, strata, eval 16
To właśnie Karnowski w najlepszym wydaniu! 23-letni koszykarz w dwóch ostatnich potyczkach w 2016 roku zagrał koncertowo. W obu Polak był liderem swojego zespołu, świetnie spisując się w ofensywie i zbierając. W jednym ze spotkań przeszedł jednak samego siebie, rozdając... 7 asyst! Nasz reprezentant w tym sezonie potwierdza, że ma ogromne umiejętności i że jest w wysokiej dyspozycji. Na dodatek Gonzaga idzie jak burza i po 14 starciach jest niepokonana.
Damian Kulig (Banvit BC) - 4 punkty, 7 zbiórek, 2 asysty, 2 faule, przechwyt, strata, eval 6 Tym razem nieco słabiej niż poprzednio wypadł Damian Kulig. Nasz zawodnik przede wszystkim nie mógł wstrzelić się z dystansu - oddał aż pięć rzutów, ale żaden z nich nie trafił do celu. To zaś miało przełożenie na jego dość mizerny dorobek i oczywiście wpływ na dorobek drużyny, która mimo tego zdołała sięgnąć po wygraną. Czy Polak zagrał źle? Bynajmniej. Choć celownik nadawał się do wymiany, to w pozostałych elementach nasz gracz wiele nadrobił. Dość powiedzieć, że świetnie zbierał, rozdawał asysty i miał nawet przechwyt. Miał nawet trzeci eval w drużynie.
David Logan (Lietuvos Rytas Wilno) - 13 punktów, 3 zbiórki, 8 asyst, faul, strata, eval 15 Rozregulowany celownik, a mimo tego dwucyfrowy dorobek? Tak potrafi właśnie naturalizowany zawodnik. W meczu z Neptunasem doświadczony koszykarz, były reprezentant Polski, spudłował aż 10 rzutów z gry. Mimo tego był kluczową postacią Lietuvosu Rytas Wilno i poprowadził go nawet do zwycięstwa. Logan nadrabiał w innych elementach - wymuszał przewinienia, świetnie wykonywał osobiste, wreszcie fantastycznie dogrywał piłki. Rozdał bowiem aż 8 asyst.
Adam Łapeta (Lietuvos Rytas Wilno) - 4 punkty, 5 zbiórek, strata, eval 7 Całkiem solidnie zaprezentował się w ostatnim spotkaniu w 2016 roku Adam Łapeta. Polski środkowy wyszedł w podstawowym składzie i miał nieco problemów ze skutecznością. Z gry trafił tylko 1 z 3 rzutów, zaś osobiste 2 z 4. Niemniej jednak nasz zawodnik dobrze zbierał, twardo walczył i jeszcze wymuszał przewinienia. W gruncie rzeczy zagrał przyzwoicie.
Aleksander Czyż (Juvecaserta Basket) - bez punktów, 2 zbiórki, faul, eval 0 oraz bez punktów, 2 zbiórki, 2 faule, strata, eval -1 W ostatnich dwóch potyczkach reprezentant Polski wprawdzie pojawił się na parkiecie, ale tylko na kilka minut i - co gorsza - w żadnym z nich nie zdołał trafić do kosza. Ogółem oddał zaledwie dwa rzuty z dystansu. Niemniej nasz koszykarz nie ma powodów do zadowolenia, gdyż jego sytuacja w zespole nie jest zbyt dobra.
Jakub Wojciechowski (Vanoli Cremona) - 11 punktów, 2 zbiórki, 3 faule, 2 bloki, strata, eval 9
Wreszcie! Polak w końcu pokazał, że potrafi zagrać na solidnym poziomie. Nasz zawodnik zaczął spotkanie na ławce rezerwowych, ale otrzymał od trenera Cesarego Pancotty 23 minuty, które wykorzystał bardzo dobrze. 26-letni koszykarz trafiał na solidnej skuteczności (4/6 z gry), a do tego zbierał i blokował rywali. To był naprawdę dobry występ Wojciechowskiego.