W tym artykule dowiesz się o:
Szymon Kiwilsza (Jamalex Polonia 1912 Leszno) - średnio: 8.5 pkt, 6.3 zb
Młody środkowy przebojem wdarł się na I-ligowe parkiety. Już w pierwszych meczach pokazał, że brak doświadczenia nie będzie dla niego żadnym problemem.
- Wydaje mi się, że młodzi gracze wchodzący do I ligi czy ekstraklasy, mają problemy głównie przez brak fizyczności. W moim przypadku tej różnicy praktycznie nie odczuwam, głównie dzięki świetnemu treningowi motorycznemu w WKK Wrocław - tłumaczył środkowy.
W kolejnych meczach Kiwilsza prezentował się nieco słabiej niż wcześniej, jednak w tym wieku wahania formy są czymś normalnym. Jego Polonia Leszno spisuje się w tym sezonie znakomicie, dlatego podkoszowy za kilka miesięcy będzie miał okazję pokazać swoje umiejętności w play-offach.
Kto wie, być może już za rok Szymon Kiwilsza zagości w PLK? Potencjał z pewnością ma ogromny.
Michał Jędrzejewski (GTK Gliwice) - śr: 5.1 pkt, 2.2 as
Kolejny diament, który szlifowany jest w I lidze. Michał Jędrzejewski nie ma jednak łatwego zadania, gdyż musi rywalizować o miejsce w składzie z wieloma bardziej doświadczonymi zawodnikami.
Przypomnijmy, że młody rozgrywający przed sezonem trafił do Gliwic z WKK Wrocław.
- Osoba Pawła Turkiewicza była jednym z głównych elementów, które zadecydowały o tym, dlaczego tu jestem - tłumaczył zawodnik.
Wielką zaletą 18-letniego zawodnika jest szybkość. Jędrzejewski w opinii wielu fachowców ma dobry rzut, z którego nie zawsze jednak odważy się skorzystać. Z wiekiem przyjdzie jednak u niego coraz większe doświadczenie oraz pewność gry.
ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka wspomina, jak poskromiła pijanego adoratora
Szymon Ryżek (Biofarm Basket Poznań) - śr: 2.8 pkt, 1 zb
Szymon Ryżek dopiero w ostatnich tygodniach dostał większą szansę na pokazanie swoich umiejętności. I wykorzystał ją. Co prawda statystyki nie powalają na kolana, jednak jego gra jest zdecydowanie lepsza niż wskazują na to liczby.
- Na pewno jest trudno jest rywalizować z bardziej doświadczonymi zawodnikami, lecz jest to motywujący czynnik, żeby chociaż trochę im dorównać, a w dalszej przyszłości zająć ich miejsce - zaznacza 19-letni gracz.
Wielką zaletą drużyny z Poznania jest fakt, że posiada również swój zespół w II lidze. Na niższym szczeblu rozgrywek Ryżek jest pierwszoplanową postacią swojego zespołu i zbiera bardzo pozytywne recenzje. Czas udowodnić to w I lidze.
Aleksander Leńczuk (Zetkama Doral Nysa Kłodzko) - śr. 13.4 pkt, 3.6 zb, 2.4 as
Najstarszy w naszym rankingu. 23-letni zawodnik już kilka lat temu w barwach WKK Wrocław zadebiutował w I lidze. Obecny sezon może być jednak dla niego przełomowy, gdyż pełni rolę lidera Doral Nysy Kłodzko. Podopieczni Radosława Hyżego nie są jednak potentatem I ligi, ba nie są nawet średniakiem, tylko zajmują ostatnie miejsce w rozgrywkach.
Nysy nie można natomiast lekceważyć. Pod batutą Hyżego drużyna gra zdecydowanie lepiej, a były reprezentant Polski potrafi wycisnąć z Aleksandra Leńczyka maksimum jego umiejętności. W obecnych rozgrywkach 23-latek notuje średnio 13.4 punktu, 3.6 zbiórki oraz 2.4 asysty na spotkanie.
Szymon Szymański (ACK UTH Rosa Radom) - śr: 5.4 pkt, 3,8 zb, 1,5 as
Szymon Szymański coraz pewniej czuje się na zapleczu ekstraklasy. Próbkę swoich możliwości dał między innymi w dziewiątej kolejce, gdy UTH Rosa Radim pokonała Astorię Bydgoszcz 93:85, a on uzyskał double-double.
- Dostaję coraz więcej szans od trenera Gutkowskiego. Bardzo mnie to cieszy i mam nadzieję, że będę spisywał się lepiej z meczu na mecz i będę pomagał drużynie - przyznał młody podkoszowy.
Dużym atutem środkowego jest wzrost, gdyż mierzy aż 205 cm. Szymański musi jeszcze popracować nad siłą fizyczną, jednak te walory przyjdą z czasem. Jego UTH Rosa najprawdopodobniej rywalizować będzie o utrzymanie, dlatego w play-outach czekać go będzie prawdziwy "chrzest".
Michał Kierlewicz (Znicz Basket Pruszków) - śr: 5 pkt, 2,6 zb, 2,4 as
19-letni gracz w swojej karierze występował w Polonii Warszawa, SMS-ie PZKosz Władysławowo, a przed sezonem 2016/17 podpisał kontrakt ze Zniczem Basket Pruszków.
Trener Marek Zapałowski regularnie stawia na Michała Kierlewicza, który przebywa na parkiecie średnio przez 20 minut. Młody zawodnik może występować zarówno na pozycji 1 i 2, przez co staje się bardzo uniwersalnym graczem.