W tym artykule dowiesz się o:
Jak im szło w ćwierćfinałach?
Zarówno Polski Cukier Toruń, jak i Energa Czarni Słupsk nie byli stawiani w swoich parach ćwierćfinałowych w roli faworytów. Po raz kolejny potwierdziło się jednak, że sport... kocha niespodzianki i wszystkie dywagacje mogą wziąć w łeb.
Czarne Pantery dokonały rzeczy niesamowitej, pierwszej takiej w historii play-offów w PLK. W pięciomeczowej wojnie zdołały odprawić "jedynkę" po rundzie zasadniczej, czyli Anwil Włocławek wygrywając w całej serii dwa mecze w Hali Mistrzów.
Ta seria była kapitalna, a mecze stały na doskonałym poziomie. W decydującym starciu sprawy w swoje ręce wziął Chavaughn Lewis i Czarni napisali kolejną niesamowitą kartę w swojej historii.
Twarde Pierniki za rywala miały Rosę Radom i pomimo przewagi własnego parkietu nie były stawiane w roli faworyta. Eksplozję formy zaliczył jednak Kyle Weaver i podopieczni Jacka Winnickiego odprawili wicemistrzów Polski w trzech meczach!
W rundzie zasadniczej Polski Cukier wygrał we własnej hali z Czarnymi 85:74. W Słupsku z kolei lepsza była Energa, która triumfowała 81:79.
Najważniejsze postacie i kluczowy pojedynek?
Bez dwóch zdań najważniejszymi postaciami w tej rywalizacji będą Amerykanie Lewis i Weaver. Na parkiecie najprawdopodobniej nie dojdzie do ich bezpośredniego pojedynku, ale bez dwóch zdań będą mieć największy wpływ na wyniki swoich zespołów.
Kyle Weaver. O tym, że Weaver jest artystą i jedną z największych gwiazd PLK nikomu nie trzeba przypominać. W ćwierćfinałach tylko potwierdził, jaki w nim drzemie potencjał. W serii z Rosą notował średnio 22 punkty i 6 zbiórek. Grał wszechstronnie i był po prostu nie do zatrzymania.
Chavaughn Lewis. Absolutny motor napędowy Czarnych Panter. Włocławianie robili co mogli, żeby go zatrzymać, ale udało im się to tylko w jednym meczu. W pozostałych był poza zasięgiem. W decydującym pojedynku zaliczył 23 "oczka"... w drugiej połowie i to on zakończył sezon Anwilowi. W całej serii notował średnio 18,2 punktu i 6 asyst. Jak wyliczył Puls Basketu - w ćwierćfinałach Lewis miał udział przy 45 procent zdobytych przez Czarnych punktów.
ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski otwarcie o swoich relacjach z Rafałem Majką. "Wzajemnie się nakręcamy"
Kluczowe pytanie: czy Czarne Pantery wytrzymają fizycznie?
Podopieczni Robertsa Stelmahersa mają za sobą morderczą walkę z Anwilem Włocławek, w której grali stosunkowo wąską rotacją. Wszyscy jednak zgodnie podkreślają, że historyczne wyeliminowanie "jedynki" dodało energii. Poza tym to są przecież play-offy i decydujące mecze.
Słowa i ambicje to jedno, fizyczność to drugie. Parkiet na pewno wszystko zweryfikuje. Twarde Pierniki na pewno wiedzą, gdzie jest ich największa przewaga. 10 zawodników w rotacji i agresywny basket mogą zrobić różnicę.
- Nie mamy nic do stracenia. Zrobiliśmy już coś, ale nie chcemy na tym poprzestawać - zapowiada Mantas Cesnauskis, doświadczony koszykarz Czarnych.
Statystyki drużynowe
Na koniec zestawienie statystyczne obu drużyn po sezonie zasadniczym.
Polski Cukier Toruń | Energa Czarni Słupsk | |
---|---|---|
82,4 | punkty zdobywane | 77,1 |
78,6 | punkty tracone | 74,2 |
49,3 | % z gry | 45,8 |
34,7 | % za 3 | 34,1 |
74,3 | % z rzutów wolnych | 73,7 |
36,5 | zbiórki (łącznie) | 35,8 |
10,7 | zbiórki w ataku | 9,4 |
18,0 | asysty | 16,7 |
7,1 | przechwyty | 6,9 |
14,5 | straty | 13,8 |
3,1 | bloki | 3,3 |