W tym artykule dowiesz się o:
Zmiany się nieuniknione
Drużyna z Krosna ma za sobą jubileuszowy sezon w PLK. Szczególnie w pierwszej rundzie rozgrywek Miasto Szkła pokazało się z kapitalnej strony, zajmując nawet czwarte miejsce w tabeli. Od marca ekipa z Podkarpacia zmagała się z wieloma problemami, jednak utrzymanie w ekstraklasie ani przez moment nie było zagrożone. Mimo udanego sezonu, w zespole z Krosna dojdzie do wielu zmian.
- Nie ma możliwości, abyśmy zostali w tym samym zestawieniu. Może się tak zdarzyć również, że kibice w Krośnie zobaczą całkowicie nowy zespół - mówił nam w maju trener Michał Baran. Wszystko wskazuje na to, że jeden ze scenariuszy zakładanych bez szkoleniowca Miasta Szkła Krosno może się sprawdzić.
Drużyna z Podkarpacia oficjalnie zakontraktowała już Jakova Mustapicia (KK Vrijednosnice Osijek), Davisa Lejasmeiersa (Sodertalje Kings), Krzysztofa Jakóbczyka (Siarka Tarnobrzeg) oraz Seida Hajricia i Devante Wallace'a.
Na następnych stronach przeczytasz o kolejnych zmianach, które zajdą w Krośnie.
Odchodzą Polacy
Może się tak zdarzyć, że z drużyną z Krosna pożegnają się praktycznie wszyscy Polacy: Dawid Bręk, Szymon Rduch, Filip Małgorzaciak, Dariusz Wyka oraz Jakub Dłuski. Los pierwszych czterech jest właściwie przesądzony, a ostatni podkoszowy wciąż nie podjął decyzji odnośnie swojej przyszłości.
Wyjątkiem ma być doświadczony Dariusz Oczkowicz, który w klubie jest prawdziwą legendą. Kapitan Miasta Szkła reprezentuje Miasto Szkła od 14 lat i w tym czasie wywalczył awans do I ligi oraz PLK.
ZOBACZ WIDEO Marek Daćko najlepszym zawodnikiem sezonu. "Nie spocznę na laurach
Co ciekawe, Oczkowicz przez te lata łączył grę w koszykówkę z pracą zawodową. Od nowego sezonu wszystko wskazuje jednak na to, że Oczkowicz skupi się tylko na baskecie.
Wysocy priorytetem
Na obwodzie skład Miasta Szkła wygląda już bardzo przyzwoicie. Spora dziura jest natomiast pod koszem, gdzie po odejściu Dariusza Wyki oraz ewentualnym braku Jakuba Dłuskiego, ekipa z Podkarpacia będzie musiała szukać nawet dwóch polskich zawodników na tę pozycję.
Priorytetem jest znalezienie klasowego centra z zagranicy, który zapewni odpowiednią jakość drużynie. Będzie to zdecydowanie najtrudniejsze zadanie, gdyż tacy zawodnicy kosztują najwięcej. Budżet Miasta Szkła Krosno nie jest z gumy, dlatego włodarze klubu bardzo uważnie oglądają każdą złotówkę.
Podobnie jak kilkanaście miesięcy wcześniej, trener Michał Baran wyjedzie w lipcu na campy do Las Vegas, w którym będzie szukał klasycznego centra. Przypomnijmy, iż rok temu w taki sam sposób do Krosna trafił Kareem Maddox, który pokazał, że warto było mu zaufać.
Nowi zawodnicy coraz bliżej
Już pierwszego czerwca poznany dwóch zawodników, którzy reprezentować będą szklany team. Wśród nich jest jeden Polak oraz obcokrajowiec na pozycję 3/4. Wtedy kadra Miasta Szkła Krosno będzie liczyła już siedmiu zawodników.
W tym samym miesiącu poznamy również innych dwóch koszykarzy, którzy zasilą ekipę z Podkarpacia. Wśród nich będzie prawdopodobnie nowy rozgrywający. Oprócz tego w Krośnie pojawi się wspomniany środkowy z campu z Las Vegas oraz dwóch młodych graczy.
Włodarze szklanego teamu działają bardzo szybko i skutecznie. Nowi zawodnicy nie są jednak wyciągnięci z kapelusza. Transfery są wynikiem wielu miesięcy obserwacji i skutecznego działania na rynku z menedżerami.
Celem ekipy z Podkarpacia na nowe rozgrywki ma być oczywiście miejsce w fazie play off.