NBA: wielkie hity w pierwszy dzień świąt! Czas na rewanż za ostatni finał
Minnesota Timberwolves - Los Angeles Lakers (godz. 04:30)
Na koniec kibiców czeka mecz pomiędzy drużynami, które w ostatnich latach zgromadziły w swoich składach wiele talentu. W Minnesocie procentuje on już na tyle, że zespół zajmuje czwarte miejsce w Konferencji Zachodniej. Oprócz młodych i gniewnych (Andrew Wiggins, Karl-Anthony Towns), zespół dołożył niezbędne doświadczenie w postaci Jimmy'ego Butlera, Jeffa Teague'a, czy Jamala Crawforda. To ekipa, którą stać na sprawienie niejednej niespodzianki.
Lakers po raz ostatni zagrali w play-offach w sezonie 2012/13. Nic nie zapowiada tego, aby w aktualnych rozgrywkach przerwali złą passę. Zawodnicy pozyskani w ostatnich draftach rozwijają swój talent, ale wciąż potrzebują czasu, aby móc realnie wpłynąć na siłę Jeziorowców w najlepszej lidze koszykówki. W ostatnich sześciu meczach przegrali pięć razy. Nie będą też faworytami w spotkaniu z Timberwolves.