38-letni maratończyk reprezentował Polskę na wielu międzynarodowych imprezach. Rywalizował nie tylko na dystansie maratonu, ale także półmaratonu czy nawet 10 kilometrów.
W 2021 roku wziął udział w igrzyskach olimpijskich w Tokio, ale niestety nie zdołał tam ukończyć rywalizacji.
Do Paryża nie poleci, bo właśnie poinformował, że kończy karierę. Jako posiadacz szóstego wyniku w historii polskiej lekkoatletyki w biegu maratońskim (2:10:07) jest jednym z najlepszych zawodników w tej kategorii.
ZOBACZ WIDEO: Michał Probierz zdradza, co pomyślał po obronionym przez Szczęsnego karnym
- Miałem zostać koszykarzem i zagrać w NBA. Ostatecznie "Jordany" wymieniłem na kolce i tartan. Wzrostu nie oszukasz - napisał na Insta Stories, gdzie podzielił się swoimi przemyśleniami na temat kariery.
Marcin Chabowski od 15 lat jest trenerem biegowym, więc poza tym, że skupiał się na sportowej karierze, pomagał też innym. Ma zamiar nadal to robić.
- Nie bolało i nie było to takie straszne, jakby mogło się wydawać. Dziękuję Wam za wsparcie przez te wszystkie lata, kibicowanie i trzymanie za mnie kciuków - dodał.
Czytaj też:
Legenda zaatakowana w pociągu. Sprawca był pijany
Diamentowa Liga w Polsce znów najlepsza!