Jako pierwsi w biegach eliminacjach na 400 metrów na bieżni w Rzymie zaprezentowali się panowie, a już w pierwszym z trzech biegów znalazł się Karol Zalewski. Reprezentant Polski bardzo mocno pobiegł 350 metrów, ale osłabł na ostatniej prostej i wpadł na metę jako piąty.
To w zupełności wystarczyło, aby awansować do półfinałów. Zalewski przebiegł okrążenie w czasie 45,80 s, co jest jego najlepszym wynikiem w tym sezonie. W całej stawce ten wynik dał mu dziesiąte miejsce.
- - Zabrakło mi sił na ostatniej części dystansu. 350 metrów zrobiłem po swojemu. Wiedziałem, że jestem w czubie, ale na końcu kilku chłopaków mnie minęło. Jestem jednak w półfinale, cieszę się - skomentował przed kamerą TVP Sport.
W pierwszym biegu pań na bieżnię wyszła Iga Baumgart-Witan. I choć w swoim biegu zajęła drugą lokatę z najlepszym wynikiem w tym sezonie (52,18 s), to nie miejsce, a czas był istotny w kontekście awansu do kolejnej fazy mistrzostw Europy.
Chwilę później na trudnym torze pobiegła Justyna Święty-Ersetic. Mocnym finiszem przesunęła się na czwarte miejsce i z czasem 52,01 s od razu zakwalifikowała się do półfinałów. Po trzecim biegu byliśmy już pewni, że w półfinale miejsce ma Baumgart-Witan.
Przypomnijmy, że w gronie półfinalistek pobiegną trzy Polki - także faworyzowana Natalia Kaczmarek. Ta nie musiała startować w eliminacjach.
Półfinały odbędą się w niedzielny wieczór - najpierw zaplanowano trzy biegi kobiet, a później trzy biegi mężczyzn.
Czytaj także: Nowicki najlepszy w kwalifikacjach. Fajdek drżał o awans do finału
ZOBACZ WIDEO: Śmierć zajrzała w oczy Świderskiemu. "Mogliby mnie nie odratować"