Pierwszą konkurencją techniczną wtorkowej rywalizacji na lekkoatletycznych mistrzostwach Europy w Rzymie były eliminacje skoku w dal kobiet. Na awans do finału liczyły dwie reprezentantki Polski, a konkretnie Nikola Horowska i Magdalena Bokun. Nasze panie oddawały swoje próby w dwóch odrębnych grupach, a minimum kwalifikacyjne wynosiło 6,70 m.
Obie panie bardzo udanie rozpoczęły walkę o miejsce w finałowej rywalizacji. Horowska w pierwszej próbie skoczyła 6.46 m. Bokun zaprezentowała się jeszcze lepiej. Osiągnęła odległość 6.65 m, czyli bardzo blisko minimum kwalifikacyjnego. To dawało nadzieję, że w walce o medale zaprezentują się obie nasze zawodniczki.
Kolejne próby nie były już tak udane w ich wykonaniu. Bokun oba kolejne podejścia niestety spaliła, ale świetny pierwszy skok, będący drugim wynikiem w jej karierze, dał awans do finału. Był to 11. rezultat eliminacji.
ZOBACZ WIDEO: Zachwyty nad urodą Joanny Jóźwik. "Moje osiągnięcia są sprawą drugorzędną?"
Niestety przepustki do finału nie wywalczyła Horowska. Druga z naszych skoczkiń kolejną próbę spaliła, a w trzeciej osiągnęła 6.14 m. Finalnie wynik 6.46 m był 21. rezultatem eliminacji, co oznaczało, że nasza młoda zawodniczka pożegnała się z rywalizacją.
Najlepszy wynik eliminacji osiągnęła główna faworytka do złotego medalu Malaika Mihambo. Reprezentantka Niemiec jako jedyna przekroczyła granicę 7 metrów i skoczyła 7.03 m, co jest najlepszym rezultatem w Europie w tym sezonie.
Zobacz także: