Potężna sensacja podczas HME

PAP / Na zdjęciu: Konrad Bukowiecki
PAP / Na zdjęciu: Konrad Bukowiecki

Bardzo przykre zaskoczenie w porannej sesji na Halowych Mistrzostwach Europy - Konrad Bukowiecki nie przebrnął eliminacji pchnięcia kulą. Prawdziwą sensacją było odpadnięcie faworyta do złota, Leonardo Fabbriego.

W tym artykule dowiesz się o:

Konrad Bukowiecki pokazywał w tym sezonie równą formę, przekonywał, że wreszcie jest zdrowy i nic go nie boli. Na mistrzostwach Polski pchnął kulę na odległość 21,32 m, co dawało mu miejsce w czołówce europejskich list.

Niestety, w Apeldoorn 27-latek nie zdołał przebrnąć eliminacji.

W najlepszej próbie były medalista HME uzyskał tylko 19,78 m i zajął 10. miejsce. Ogromna szkoda, bo do awansu do finału wystarczyło... 20,11 m.

ZOBACZ WIDEO: Tak strzela syn legendy. Stadiony świata!

Prawdziwą sensacją eliminacji było jednak odpadnięcie faworyta do złota, Leonardo Fabbriego. Włoch zajął dopiero 12. miejsce z wynikiem 19,72 m.

Tomasz Skrzypczyński, WP SportoweFakty

Komentarze (64)
avatar
Bogdan Parzuchowski
10.03.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
zdaniem ekspertów dobry Pukowiecki powrócił no i ,rzeczywiście powrócił i to na swoje miejsce 
avatar
cas
10.03.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niedzwiedz z Olsztyna to beztalencie.
Nawet zeby wazyl 200kg ,to nie potrafi przekroczyc 20m,
Takie same problemy maja polscy skoczkowie .
Kubacki mowi ,ze nie ma czucia na progu.
Moze w majtka
Czytaj całość
avatar
krisk68
9.03.2025
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Wieczny turysta:) 
avatar
mariusz żołna
9.03.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To dosyć nieprawdopodobne, że facet zbudował swoje życie na popychaniu kulki, imponujące. 
avatar
felek-pantofelek
9.03.2025
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Na mistrzostwach polski rzucał chyba kobiecą kulą - taka różnica 
Zgłoś nielegalne treści