Jak donosi "RIA Novosti", była mistrzyni olimpijska w skoku o tyczce nie opłaca rachunków za mieszkanie od dwóch lat. Dług Jeleny Isinbajewej za posiadłość w Moskwie wynosi ponad 400 tys. rubli, czyli w przeliczeniu około 19 tys. zł.
Według informacji rosyjskich mediów, Isinbajewa ma zaległości w opłatach za mieszkanie w dwóch moskiewskich lokalizacjach. Dodatkowo, jej dług podatkowy przekroczył 1,672 mln rubli, czyli niecałe 80 tys. zł
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pokazał, ile ma koszulek Messiego. To coś więcej niż kolekcja
Isinbajewa zdobyła złote medale na igrzyskach olimpijskich w Atenach w 2004 r. i w Pekinie w 2008 r., a także brązowy medal w Londynie w 2012 r. Obecnie mieszka w Hiszpanii, gdzie jej dzieci uczęszczają do szkoły na Teneryfie.
Wybitna tyczkarka kiedyś była nazywana "pupilką Władimira Putina". Opuszczenie przez nią kraju nie zostało najlepiej przyjęte.
- Uważam, że jest zdrajczynią ojczyzny. Gdy powiedziała, że jest gołębiem pokoju... Jeśli postanowiłaś reprezentować nasz kraj w MKOl, to jakim cudem, siedząc w Hiszpanii, możesz mówić w imieniu Rosji, nie wiedząc, co dzieje się w kraju? To czysty populizm - stwierdziła wprost w jednym z wywiadów była biegaczka narciarska, Jelena Wialbe.
Isinbajewa zerwała też stosunki z CSKA, czyli klubem, w którym trenowała. Posiadała stopień majora Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, ale zadeklarowała, że ma to dla niej jedynie nominalny charakter.