Sezon lekkoatletyczny na otwartych stadionach zaczyna się rozkręcać. W piątek mogliśmy śledzić poczynania świetnych sportowców w Memoriale Ireny Szewińskiej. W zawodach nie zabrakło polskich gwiazd, a jedną z nich była Natalia Bukowiecka.
Polska biegaczka nie miała sobie równych w biegu na 400 metrów. Bukowiecka wygrała z najlepszym w tym sezonie wynikiem 50,44 s. To jednak był czas wyraźnie poniżej tego, który na początku kwietnia osiągnęła Salwa Eid Naser.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Partnerka Dybali skradła show. Co za kreacja!
Reprezentantka Bahrajnu w tym roku na razie jest najlepsza na dystansie 400 metrów z czasem 48,67. Trenera reprezentantki Polski zapytano o ten rezultat. Marek Rożej odpowiedział jednym, ale jakże wymownym słowem "pomidor".
Skąd taka reakcja polskiego szkoleniowca? Salwa Eid Naser to postać kontrowersyjna w świecie lekkoatletyki. W przeszłości była zawieszona na dwa lata, bo trzykrotnie uniknęła kontroli antydopingowej. To z kolei rodzi liczne podejrzenia w środowisku.
Rożej jednak skupia się na swojej zawodniczce. W rozmowie z PAP przyznał, że głównym celem na ten rok są wrześniowe mistrzostwa świata, które odbędą się w Tokio.
- Staram się na to zupełnie nie patrzeć. My robimy swoje. Natalia jest zdrowa, a we wrześniu znów będzie podobna stawka walcząca o medale. Będziemy gotowi - zapewnia trener.