W tym roku najważniejszą imprezą w świecie lekkoatletyki są mistrzostwa świata, które odbędą się w Tokio w dniach 13-21 września. Paweł Fajdek będzie jedną z nadziei medalowych reprezentacji Polski na tej imprezie.
W sobotę pięciokrotny mistrz świata w rzucie młotem wziął udział w mityngu w fińskiej miejscowości Johvi. Przed ostatnią próbą doszło jednak do niebezpiecznego wydarzenia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za precyzja Sabalenki! Spójrz tylko, co zrobiła
Fajdek poślizgnął się w kole i niebezpiecznie upadł. Widać było na jego twarzy grymas bólu, gdy usiadł na krzesełku po nieudanym rzucie. Całą sytuacją mogą państwo zobaczyć na wideo na końcu artykułu.
Przed upadkiem Fajdek prowadził z wynikiem 77,25 m, jednak ostatecznie został pokonany przez reprezentanta Ukrainy Mychajło Kochana, który rzucił 79,37 m.
"Wyglądało groźnie, ale na szczęście bez poważnego urazu Paweł już po badaniach, kości całe. Jutro się dowiemy czy i ewentualnie jak długi odpoczynek będzie potrzebny" - przekazał w sobotni wieczór oficjalny profil Silesia Memoriału Kamili Skolimowskiej na portalu społecznościowym X.
Warto dodać, że przed dziesięcioma dniami Fajdek osiągnął najlepszy wynik w sezonie, rzucając 78,12 m.