Koksowali i wracali - lekkoatleci, którzy splamili swoje nazwiska dopingiem. Wśród nich spora grupa kobiet

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń

Asafa Powell (biegi)

Kolejny gwiazdor lekkoatletycznego świata - Asafa Powell. Dopóki na scenie nie pojawił się Usain Bolt, to właśnie Powell był liderem jamajskiej delegacji sprinterskiej. Był szybki, choć nie jak błyskawica, bo przecież okazało się, że można biegać jeszcze szybciej od Powella, ale i tak do grona byłych rekordzistów świata można go zaliczyć.

W swojej karierze wywalczył m.in. złoty medal igrzysk olimpijskich w Pekinie w 2008 roku oraz złoto, srebro i dwa brązowe medale mistrzostw świata.

W czerwcu 2013 roku Powell został skontrolowany i niestety zaliczył wpadkę dopingową. Po zażyciu niedozwolonych środków w kwietniu 2014 roku został zdyskwalifikowany na 18 miesięcy. A długo uchodził za "czystego" sportowca. Chyba... za długo.

Czy lekkoatleci złapani na dopingu powinni być dożywotnio zdyskwalifikowani?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub SportoweFakty na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • yes Zgłoś komentarz
    Przed śmiercią w 2007 roku do stosowania niedozwolonych środków przyznał się amerykański dyskobol Al Oerter - czterokrotny mistrz olimpijski od Melbourne do Meksyku. W czasach, gdy
    Czytaj całość
    rzucał dziwiono się (ja również), że zawsze na igrzyska miał super formę i siłę. Po cichu mówiono, że brał doping.
    • tegu4et5ujrtuj Zgłoś komentarz
      niestety, konkurencja jest tak duza ,ze wygrywaja Ci, oczywiscie z talentem, ciezko trenujacy ale i nie dajacy sie zlapac na dopingu. bo nawet jak ktos uczciwy widzi ,ze rywalizuje z
      Czytaj całość
      naszpikowanymi roznymi srodkami to i sam probuje.