MŚ 2015 w Pekinie: Majewski z kłopotami awansował do finału, Bukowieckiego zjadł stres
Tomasz Majewski może odetchnąć z ulgą. Polak awansował do finału konkursu pchnięcia kulą z 10. rezultatem. Niestety, poza decydującą batalią znalazł się Konrad Bukowiecki.
Niestety, stres zjadł Konrada Bukowieckiego, dla którego był to debiut na tak wielkiej imprezie. 18-latek spalił wszystkie próby. W jednej z nich pchnął kulę na tyle daleko, że spokojnie mógłby myśleć o kwalifikacji do finału, ale niestety wyszedł z koła.
Finał pchnięcia kulą mężczyzn odbędzie się jeszcze w niedzielę. Początek konkursu o godz. 13.30 czasu polskiego.
W niedzielnej sesji porannej zaprezentowała się również Joanna Linkiewicz w biegu na 400m. Niestety, Polka szybko pożegnała się z zawodami, uzyskując 25. czas eliminacji. Do awansu do finału zabrakło jej zaledwie... 0,04 sekundy (56,51). Najszybciej na tym dystansie biegały natomiast Amerykanka Cassandra Tate (54,27), Wenda Nel z RPA (54,45) i Meghan Beesley z Wielkiej Brytanii (54,52).
Sześć konkurencji w siedmioboju ma za sobą Karolina Tymińska. Polka zajmuje jak na razie odległe, 23. miejsce.
Majewski w finale konkursu pchnięcia kulą Majewski w finale konkursu pchnięcia kulą Źródło: TVP S.A.