Środowy konkurs pchnięcia kulą był dość nietypowy, ale przez swoją formułę ciekawy dla kibiców. Rozegrany został bowiem w formacie KO pomiędzy zawodnikami, co uatrakcyjniło widowisko. Dwaj Polacy odegrali w nim istotne role.
Zarówno Konrad Bukowiecki, jak i Michał Haratyk dostali się do półfinału zmagań, ale tam obaj trafili na wymagających rywali. Pierwszy rywalizował z Tomasem Stankiem, który na tym etapie pchnął kulę na odległość 21,30 m. Bukowiecki zaliczył gorszą odległość, ale celowo spalił swoją próbę, by móc skorzystać z jokera. W poprawce uzyskał 20,42 m i ostatecznie z wynikiem 20,69 zajął trzecie miejsce. Haratyk natomiast mierzył się z medalistą wielu imprez - Davidem Storlem. Reprezentant Polski zaliczył 20,68 m, ale Niemiec okazał się lepszy (21,08 m). W finale Storl pchnął jeszcze dalej - 21,32 m, czym przypieczętował swoje zwycięstwo.
Czołowa czwórka konkursu pchnięcia kulą w Poczdamie:
Miejsce | Imię i nazwisko | Wynik |
---|---|---|
1 | David Storl | 21,32 |
2 | Tomas Stanek | 21,30 |
3 | Konrad Bukowiecki | 20,69 |
4 | Michał Haratyk | 20,68 |
ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: moje życie pokazuje, że niemożliwe nie istnieje
Tajemniczy tytuł: "...w czołówce nietypowego konkursu". Przypomniał mi się Władysław Komar, rekordzista Polski w dziesięcioboju. Oczywiście nie dzisiaj, lecz w czas Czytaj całość