Z Londynu Tomasz Skrzypczyński
Marcin Lewandowski zajął w swoim biegu 4. miejsce, które nie gwarantuje awansu do półfinału. Szósta seria, w której brał udział Polak była jednak mocna i nasz zawodnik uzyskał promocję dzięki dobremu wynikowi.
Lewandowski finiszował z czasem 1:46.17. Bieg kosztował go bardzo dużo zdrowia, o czym przekonali się dziennikarze.
Otóż 30-latek nie dał rady udzielić wywiadu w mixed zonie. W pewnym momencie usiadł na podłodze i musiała zostać udzielona mu pomoc. Na szczęście szybko pojawili się przy nim wolontariusze, którzy pomogli mu zejść do szatni.
To zły znak dla Polaka, który przecież w Londynie miał startować także na 1500 metrów. W lipcowym mityngu Diamentowej Ligi pobił przecież na dym dystansie rekord kraju (3:34.50).
Do półfinałów biegu na 800 metrów awansowali także Adam Kszczot i Michał Rozmys. Miejmy nadzieję, że dołączy do nich będący w pełni sił Lewandowski.
ZOBACZ WIDEO Sofia Ennaoui: Jestem przygotowana na wielkie bieganie (WIDEO)