Nowe przepisy Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) wprowadzą nowe regulaminy dla zawodników i zawodniczek, startujących na dystansach od 400 metrów do jednej mili.
Poziom testosteronu u tych lekkoatletów nie będzie mógł przekroczyć ustalonej wartości. To zła wiadomość dla Caster Semenyi. Reprezentantka RPA jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych zawodniczek ostatnich lat. Wszystko z powodu jej organizmu, który wytwarza zbyt duże ilości testosteronu.
W zgodnej opinii ten fakt pomaga jej w wygrywaniu z rywalkami i zbieraniu kolejnych medali największych światowych imprez. Aby nadal rywalizować jednak na swoim koronnym dystansie 800 metrów, musi zacząć przyjmować tabletki obniżające poziom hormonu.
Innym wyjściem z sytuacji jest zmiana dystansu, na 5000 czy 10 000 metrów.
W tym miesiącu na Igrzyskach Wspólnoty Brytyjskiej w australijskim Gold Coast Semenya zdobyła złoto na 800 i 1500 metrów. W tej drugiej konkurencji ustanowiła swój nowy rekord życiowy.
Nowy regulamin wprowadzany przez IAAF kwestionuje decyzję Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu z 2015 roku - wówczas zawieszono regulacje dotyczące uprawnień kobiet z nadmiernym wydzielaniem androgenów.
ZOBACZ WIDEO: Biało-Czerwone celują w rekord Polski. Małgorzata Hołub-Kowalik: Wierzmy, że przejdziemy do historii