Decyzja ws. Caster Semenyi odroczona. IAAF czeka z wejściem nowych przepisów

Caster Semenya oczekuje na decyzję IAAF w sprawie przepisów dotyczących sportowców z podwyższonym poziomem testosteronu. Na razie została ona odroczona, przynajmniej do marca.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Caster Semenya Newspix / Radosław Jóźwiak/Cyfrasport / Na zdjęciu: Caster Semenya
IAAF ze swoją decyzją chce zaczekać aż Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozanie wyda orzeczenie. Spodziewane ono jest najpóźniej 26 marca. Oznacza to, że Caster Semenya przynajmniej do końca marca będzie rywalizować na dotychczasowych zasadach.

Jeżeli nowe przepisy wejdą w życie, to biegaczka będzie zmuszona do farmakologicznego zbicia poziomu testosteronu. W przeciwnym razie nie będzie mogła startować na dystansie 400 metrów do jednej mili włącznie.

IAAF opublikował oświadczenie we wtorek, według którego spodziewa się, że CAS odrzuci skargę związku lekkoatletyki z RPA.

- Przedłużanie niepewności dla sportowców, którzy chcą startować w przyszłym sezonie jest niesprawiedliwe. Doszliśmy do kompromisu, nie będziemy na razie egzekwować przepisów w stosunku do żadnych zawodników dopóki decyzja nie zapadnie. Wszyscy potrzebują tego, by problem jak najszybciej został rozstrzygnięty - powiedział Sebastian Coe, prezes IAAF.

Semenya należy do światowej czołówki, jest trzykrotną mistrzynią świata na dystansie 800 metrów, a także mistrzynią olimpijską z Rio de Janeiro z 2016 roku.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski o taktyce kadry: Jest system, który bardziej nam odpowiada. Myślę, że trener zdaje sobie z tego sprawę
Czy IAAF powinien wprowadzić nowe regulacje?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×