Witold Bańka o sytuacji Rosji. "Muszą być gotowi na konsekwencje"

Rosja nie udostępniła swojego laboratorium kontrolerom WADA. To może skończyć się kolejnym zawieszeniem. Sprawę właśnie skomentował Witold Bańka.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Witold Bańka Getty Images / Adam Nurkiewicz / Na zdjęciu: Witold Bańka
Rosjanie nie wyciągnęli wniosków z przeszłości. Pod koniec grudnia media szeroko informowały o problemach, które spotkały kontrolerów WADA. Mieli oni sprawdzić moskiewskie laboratorium RUSADY. Zakazano im tego, co tłumaczono faktem, że nie posiadają sprzętu z rosyjskimi certyfikatami.

Światowa Federacja Antydopingowa (WADA) zagroziła Rosjanom. Jeżeli kontrolerzy do końca 2018 roku nie otrzymają pełnego dostępu do laboratorium, to posypią się sankcje. Pierwsze dni stycznia już za nami, a w tej sprawie nic się nie zmieniło.

Potwierdził to polski minister sportu Witold Bańka na swoim Twitterze. Tak skomentował ostatnie zamieszanie wokół Rosji.

- Wygląda na to, że Rosja nie spełniła warunków. Muszą teraz być gotowi, by stawić czoła konsekwencjom. CRC (organ badający zgodność przepisów krajowych agencji dopingowych ze standardami WADA - przyp. red.) będzie analizować sytuację. Moje stanowisko odzwierciedla mandat Europy. Jestem w trakcie rozmów z ministrami sportu z innych krajów.



Stanowisko Europy prawdopodobnie jest takie, by Rosję ponownie zawiesić w strukturach WADA. Z kolei CRC zapowiedziało, że decyzja w sprawie konsekwencji zapadnie w połowie stycznia.

Ciekawostką jest fakt, że Bańka ubiega się o posadę prezesa WADA. Stąd też jego szczególne zainteresowanie sprawą. Aktywność w tym temacie z pewnością jest jednym z elementów kampanii wyborczej.

ZOBACZ WIDEO: Maciej Kawulski o decyzji Mameda Chalidowa i rozwoju Federacji KSW [cały odcinek]
Czy Rosja powinna zostać zawieszona przez WADA?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×