Jest sukces, jest nagroda. Fortuna dla polskich lekkoatletów po mistrzostwach świata

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu od lewej: Patryk Dobek i Joanna Jóźwik
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu od lewej: Patryk Dobek i Joanna Jóźwik

Sportowo Biało-Czerwoni nie byli gościnni na mistrzostwach świata sztafet w Chorzowie. Wywalczyli aż 5 medali, w tym 2 złote. Za swoje sukcesy polscy lekkoatleci sporo zarobili. Kwota przekroczyła 300 tysięcy złotych.

Dziewięć finałów rozegrano na Stadionie Śląskim. W aż pięciu z nich Biało-Czerwoni zdobyli medale.

Polacy byli najlepsi w biegu 2x2x400 m, w którym wystartowali Patryk Dobek oraz Joanna Jóźwik, a także na dystansie 4x200 m. Do tego gospodarze dołożyli srebra w sztafecie płotkarskiej oraz w biegach na 4x100 i 4x400 metrów.

Łącznie za medale na mistrzostwach świata polscy lekkoatleci zarobili 334 tysiące złotych, z czego najwięcej kobieca sztafeta 4x200 metrów. Paulina Guzowska, Kamila Ciba, Klaudia Adamek oraz Marlena Gola otrzymały do podziału 91 tysięcy złotych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten to ma fantazję! Fury tańczył topless i grał na gitarze powietrznej

76 tys. złotych zarobiły srebrne sztafety 4x100 i 4x400 metrów. Z kolei po 45,5 tys. złotych dostali do podziału Patryk Dobek i Joanna Jóźwik za triumf na dystansie 2x2x400 metrów oraz srebrna sztafeta płotkarska.

Co ciekawe, Biało-Czerwoni okazali się najlepsi zarówno w klasyfikacji medalowej mistrzostw świat sztafet jak i w punktowej. W tym drugim zestawieniu zdobyli 37 "oczek", wyprzedzając o 5 punktów reprezentację Włoch.

Zobacz także:
Co ona zrobiła?! Nieprawdopodobny bieg Polki!
Rekordowy bieg Polek. To nagranie można oglądać w nieskończoność

Źródło artykułu: