Na dużym spokoju Ewa Swoboda rozpoczęła zmagania na Halowych Mistrzostwach Świata w Belgradzie. W porannych eliminacjach polska sprinterka wygrała swój bieg z czasem 7,10 s.
24-latka, która jest liderką światowych tabel i faworytką do złota HMŚ, nie musiała biec na 100 procent swoich możliwości, a i tak finiszowała dużo przed pozostałymi rywalkami.
Rezultat Swobody nie był najlepszy w eliminacjach. Na wyróżnienie zasługuje wynik Amerykanki Miklah Brisco - 7,03 s to jej nowy rekord życiowy. Szybciej w tym roku biegała tylko nasza sprinterka.
Eliminacje przebrnęła też druga reprezentantka Polski, Pia Skrzyszowska. Młoda nasza sprinterka zajęła w swoim biegu drugie miejsce z czasem 7,23 s.
- Zachowałam siły, to było przetarcie. Wynik nie jest najlepszy, ale najważniejsze było awansować. Wiem, że jestem w formie, więc w półfinale już będzie dobre ściganie - powiedziała przed kamerami TVP Sport.
Półfinały biegu na 60 m kobiet odbędą się w piątkowej sesji popołudniowej, ich start zaplanowano na godz. 18:10. O godz. 20:55 ma rozpocząć się finał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cóż to jest za miłość! Ziółek kwitnie przy narzeczonym