Całowali się na oczach całego świata. Jej narzeczony to fenomen

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Armand Duplantis podczas mistrzostw świata w Tokio sięgnął po złoty medal i ustanowił nowy rekord świata w skoku o tyczce (6,30 m). Sukcesu od razu pogratulowała mu narzeczona Desire Inglander. Para całowała się na oczach całego świata.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 6
fot. Getty Images
fot. Getty Images

Kolejny rekord świata

Armand Duplantis to niekwestionowany król skoku o tyczce. W ostatnich latach zdominował rywalizację w tej konkurencji. Podczas mistrzostw świata w Tokio znów był na szczycie. Nie tylko zdobył złoty medal, ale i ustanowił rekord świata. Skoczył 6,30 m. Następnie podbiegł do narzeczonej, która pogratulowała mu niesamowitego wyczynu.

2
/ 6

Wielka miłość

Narzeczona Duplantisa to Desire Inglander. Piękność kibicuje mu na każdych zawodach i trzyma kciuki za kolejne rekordowe skoki. Para zaręczyła się w październiku 2024 roku.

ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni przeżyła koszmar. "Mój mąż wtedy pierwszy raz zemdlał"

3
/ 6

Modelka i influencerka

Czym zajmuje się piękna Desire? Jest modelką i influencerką, która cieszy się dużym zainteresowaniem w sieci. Regularnie prezentuje tam zdjęcia z kolejnych podróży, jakie odbywa ze swoim ukochanym.

4
/ 6

Oświadczyny na plaży

Duplantis jest wielką gwiazdą w Szwecji. Oświadczył się swojej wybrance na plaży w East Hampton w stanie Nowy Jork. Przy okazji wykonano romantyczną sesję zdjęciową dla skandynawskiego "Vogue". To było marzeniem Desire.

5
/ 6

Studiowała marketing

Desire urodziła się 2 maja 2001 roku w Sztokholmie. Studiowała na Bergs School of Communication, gdzie jej kierunkiem był marketing treści. Obecnie zajmuje się modelingiem i pozuje dla wielkich światowych marek. Razem z ukochanym brali nawet udział w paryskim tygodniu mody.

6
/ 6

Pomógł im Snapchat

Desire i Armand poznali się w czerwcu 2020 roku podczas sztokholmskiej imprezy z okazji nocy świętojańskiej, ale w tamtym czasie Desire nie szukała związku. Mistrz świata jednak nie odpuścił i po jakimś czasie znów odezwał się do kobiety. Pomogła im w tym... aplikacja Snapchat.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
Trzygrosz54
17.09.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Liczy się piękno osobowości...  
avatar
Jacek Zaręba
17.09.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
przeciętna i tyle  
Zgłoś nielegalne treści