Justyna Święty-Ersetic awansowała do finału mistrzostw świata w Katarze. - Jestem w szoku! Po biegu po prostu się popłakałam. Nie dowierzałam, że się udało. Pobiegłam swoje i to dało awans do finału - mówi mistrzyni Europy. Podopieczna Aleksandra Matusińskiego będzie jedną z dwóch Polek w finale, bo awans wywalczyła też Iga Baumgart-Witan.