- Jeszcze sama nie próbowała, mój mąż też nie. Jeszcze jest to przed nami, być może zrobimy między sobą jakiś konkurs. Część osób do mnie pisało, że puzzle fajnie się układa i żałują, że nie składają się one z większej ilości elementów - mówi Justyna Święty-Ersetic zapytana o to czy miała już przyjemność układać puzzle, na których główną bohaterką jest ona sama. - W pierwszym momencie miałam obawy jak dostałam taką propozycję ale ostatecznie podjęłam ryzyko. Ostatecznie na sesji było bardzo fajnie, to było coś nowego - dodaje lekkoatletyka zapytana o to czy nie miała oporów przed tak odważną sesją (przyp. red. Justyna Święty-Ersetic na wspomnianych puzzlach jest naga).