Alicja Tchórz mimo drugiego miejsca w swoim wyścigu eliminacyjnym nie zdołała awansować do żadnego z półfinałów. Polka po pierwszym nawrocie była trzecia i podczas drugiej "50" przesunęła się o jedno "oczko", finiszując z czasem 1:01,44. Bieg wygrała Meksykanka Gonzalez Ramirez.
W następnym wyścigu klasą samą dla siebie była Emily Seebohm. Rewelacyjna Australijka w cuglach pokonała swoje przeciwniczki, uzyskując imponujący wynik 58,23 s, co jest nowym rekordem olimpijskim i trzecim rezultatem w historii. Żadnych problemów z osiągnięciem awansu nie miała też najgroźniejsza konkurentka zawodniczki z Antypodów - Amerykanka Melanie Franklin (59,37 s). W całych eliminacjach Tchórz zajęła dwudzieste piąte miejsce.