W 2020 roku Łukasz Ciszek był uczestnikiem igrzysk paralimpijskich w Tokio, lecz nie przywiózł żadnego medalu z Japonii. Do tej pory największe sukcesy odnosił w mikstcie z Mileną Olszewską, bo w 2022 duet ten zdobył złoty medal mistrzostw Europy w Rzymie oraz brąz mistrzostw świata w Dubaju.
Teraz wiemy już, że nasz reprezentant osiągnął życiowy sukces podczas igrzysk paralimpijskich Paryż 2024. To efekt tego, iż Ciszek w pierwszej kolejności zameldował się w strefie medalowej zmagań w łuku klasycznym w kategorii Open, a następnie w finale.
W czwartek, 29 sierpnia Polak rozpoczął zmagania w swojej konkurencji od rundy rankingowej. Wystartowało w niej łącznie 30 zawodników, a nasz łucznik zajął 6. miejsce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!
Blisko tydzień później doszło do decydujących pojedynków w rywalizacji o medale. W pierwszej kolejności Ciszek odprawił Amerykanina Jordana White'a.
Wówczas jego przeciwnikiem został Tomohiro Ueyama. Polak zaprezentował się lepiej od rywala w drugiej części spotkania i za sprawą zwycięstwa 7:3 wywalczył awans do ćwierćfinału. Kolejnym rywalem został wicemistrz paralimpijski z Tokio Chińczyk Zhao Lixue.
Mimo wyrównanej rywalizacji w czwartej odsłonie starcia nasz reprezentant zaliczył zdecydowanie lepszy występ od przeciwnika. Ostatecznie zwyciężył on 6:4 i dzięki temu awansował do półfinału, zapewniając sobie jeszcze przynajmniej dwa mecze.
O miejsce w finale 44-latek walczył z Australijczykiem Taymonem Kentonem-Smithem. W spotkaniu tym znakomicie zaprezentował się Ciszek, bo tylko w jednej partii spisał się gorzej od rywala. Ostatecznie zwyciężył 6:2 i zagwarantował sobie medal igrzysk paralimpijskich.
Ciszek o najcenniejszy krążek powalczy z Hindusem Harvinderem Singhem. Pojedynek Polaka z brązowym medalistą zmagań w Japonii zaplanowano już na godzinę 19:44.