Polski panczenista sfrustrowany. "Jesteśmy w czarnej d..."

- Na łyżwach prezentujemy światowy poziom, ale niestety jest wiele rzeczy, gdzie jesteśmy w czarnej d... - oznajmił polski panczenista, Jan Szymański.

W tym artykule dowiesz się o:

Utalentowany zawodnik w niedzielę wygrał pierwszy w karierze bieg Pucharu Świata. Miniony weekend był znakomity w wykonaniu całej polskiej kadry, medale w Berlinie zdobyły bowiem także nasze drużyny, a dwa razy na najwyższym stopniu podium stawał Artur Waś. W drodze na kolejne zawody - do Heerenveen - biało-czerwonych spotkały nieoczekiwane problemy. Polakom zepsuł się bus, którym podróżowali do Holandii.
[ad=rectangle]
 - Na łyżwach prezentujemy światowy poziom, ale niestety jest wiele rzeczy, gdzie jesteśmy w czarnej d... Pozdrawiam ludzi, którzy są odpowiedzialni za to, że jedziemy zepsutymi busami po Europie... 4 h gdzieś w Holandii, mokro i zimno - oznajmił Szymański. Według naszego zawodnika, taka sytuacja nie wydarzyła się po raz pierwszy. Polak o całej sytuacji poinformował za pośrednictwem swojego oficjalnego profilu na facebooku.

Biało-czerwoni rywalizację o kolejne punkty PŚ rozpoczną już w najbliższy piątek. Przed szansą na powtórzenie znakomitych wyników z Berlina staną wszyscy polscy panczeniści. Już pierwszego dnia zawodów do rywalizacji przystąpią Artur Waś oraz drużyna mężczyzn. Panie o podium zespołowe powalczą dzień później. W niedzielę czeka nas drugi odcinek walki sprinterów oraz wyścig na 1500 metrów, który w Berlinie wygrał Szymański.

Polacy w podróży do Heerenveen / fot. facebook.com/szymanskijan
Polacy w podróży do Heerenveen / fot. facebook.com/szymanskijan
Źródło artykułu: