Pracuje na pełny etat i ma wielkie szanse na start w Rio. Niemka zszokowała biegowy świat

Uważano ją za amatorkę, przypięto jej łatkę "najszybszej biegaczki rekreacyjnej w Niemczech". W pracy spędza 40 godzin tygodniowo. Teraz jednak czeka ją poważna rozmowa z szefem. Będzie musiała poprosić go o długi urlop - na start w igrzyskach!

Michał Fabian
Michał Fabian

W minioną niedzielę w Hamburgu 23 tysiące biegaczek i biegaczy z całego świata rywalizowało w tamtejszym maratonie. Wśród pań bezkonkurencyjne okazały się dwie zawodniczki z Etiopii - Meselech Melkamu i Meseret Hailu.

Dla polskich fanów najważniejszy był występ Moniki Stefanowicz, która - pod panieńskim nazwiskiem Drybulska - brała udział w igrzyskach w Atenach i Pekinie, a teraz walczy o wyjazd do Rio de Janeiro. Polka (na zdjęciu) pobiegła znakomicie. Uzyskała czas 2:28:26, który jest lepszy od minimum Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Zajęła czwarte miejsce.

Sensację sprawiła zaś ta, która przedzieliła Stefanowicz i dwie Etiopki. O tej maratonce mówią od kilku dni całe Niemcy. To 30-latka, która na co dzień pracuje na pełny etat. Poprawiła życiówkę o prawie 9 minut, dzięki czemu jest o krok od wyjazdu na igrzyska.

Poznajcie niesamowitą historię Anji Scherl, zawodniczki z Niemiec.

Polub SportoweFakty na Facebooku
inf. własna / "Der Spiegel" / mittelbayerische.de / leichtathletik.de / br.de
Zgłoś błąd
Komentarze (0)