Joanna Jędrzejczyk - Weili Zhang: cios z piekła rodem zakończył walkę!

Nie tak Joanna Jędrzejczyk wyobrażała sobie powrót do oktagonu UFC po ponad dwuletniej przerwie. Polka przegrała z Chinką Weili Zhang przez nokaut w drugiej rundzie. Tuż po zakończeniu walki Polka ogłosiła zakończenie kariery.

Artur Mazur
Artur Mazur
Zhang nokautuje Jędrzejczyk Getty Images / Zhang nokautuje Jędrzejczyk

Joanna Jędrzejczyk i Weili Zhang zmierzyły się ze sobą po raz drugi. 7 marca 2020 roku zwyciężyła Chinka, ale szacunek fanów zyskały obie zawodniczki, ponieważ pojedynek został uznany za walkę roku w światowym MMA.

Jędrzejczyk wróciła do oktagonu UFC po 826 dniach rozbratu z MMA. W związku z tym przed galą w Singapurze eksperci i kibice zadawali sobie jedno pytanie: jak Joanna Jędrzejczyk zaprezentuje się po tak długiej przerwie?

- Moją motywacją w okresie przygotowawczym była Anita Włodarczyk, która również wróciła do startów po dwóch latach i udowodniła, że ciężka praca prowadzi do sukcesu. Wiem, że MMA jest specyficzną dyscypliną, ale jestem do tego powrotu przygotowana. Zdaję sobie sprawę, że będę się mierzyć z jedną z najlepszych na świecie, że czeka mnie trudne zadanie, że może zdecydować jedna akcja nawet w pierwszych sekundach, ale ja już czuję się zwyciężczynią sama dla siebie. Przepracowałam okres treningowy bardzo sumiennie, sparingi były owocne i dzięki temu nie mam powodów do obaw - tłumaczyła olsztynianka w wywiadzie dla WP SportoweFakty.

Polka dobrze weszła w ten pojedynek i od pierwszych sekund korzystała z niskich kopnięć i uderzeń pięściami. Niestety, po kilkudziesięciu sekundach pierwszej rundy Chinka zagoniła Polkę pod siatkę, tam pokusiła się o haczenie i skuteczne sprowadzenie walki do parteru.

ZOBACZ WIDEO: "Chciałbym tę walkę zobaczyć". Mamed Chalidow po raz pierwszy ocenił walkę Pudzianowski - Materla

Niestety, Zhang rozpuściła również pięści i łokcie, obijając głowę Polki. Jędrzejczyk została zepchnięta do desperackiej defensywy i większość tej rundy spędziła na plecach. W końcówce tej odsłony Polka wróciła co prawda do stójki, ale na kartach punktowych z pewnością prowadziła Zhang.

Druga runda rozpoczęła się od ataków Polki w stójce. Jędrzejczyk mieszała niskie kopnięcia i ciosy pięściami. Niestety, po jednej z kombinacji lewy-prawy, Zhang skontrowała kopnięciem na korpus, a po chwili wyprowadziła obrotowe uderzenie pięścią, po którym Polka padła na matę niczym rażona piorunem.
Walka została przerwana po dwóch minutach i dwudziestu ośmiu sekundach drugiej rundy. Chwilę po tym, jak w oktagonie wybrzmiał werdykt, Polka ogłosiła zakończenie zawodowej kariery. Z kolei Zhang stanie przed szansą odzyskania pasa UFC w dywizji słomkowej, który aktualnie należy do Carli Esparzy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×