Borek, który od niemal początku pracuje przy galach KSW, miał okazję dobrze poznać Chorwata. Ten w Konfrontacji Sztuk Walki zadebiutował w grudniu 2017 roku i już w debiucie zdobył pas w wadze półśredniej.
Po pięciu latach Roberto Soldić zdecydował się odejść do ONE Championship. Azjatycka organizacja wygrała o niego wyścig m.in. z UFC, proponując większe pieniądze oraz możliwość pojedynków nie tylko w formule MMA.
"Dziękuję za wszystkie niesamowite wieczory. Za klasę wielkiego mistrza. Zarówno w klatce KSW jak i poza nią. Przeszedłeś długą, trudną i wyboistą drogę, by być teraz w tym miejscu swojego życia i kariery. Zawsze będę pamiętał zarówno Twoje spektakularne nokauty jak i normalność, skromność, otwartość, poczucie humoru i wrażliwość na krzywdy ludzkie. Bez Ciebie na pewno będzie nam trochę smutno. Ale musimy zrozumieć Twoją decyzję" - napisał na Instagramie Mateusz Borek.
Soldić podpisał kontrakt z ONE Championship na 10 pojedynków. Pierwsza walka odbędzie się w formule MMA, ale nie będzie to starcie o pas.
Czytaj także:
Co za seria Polaka! Pokonał byłego mistrza
Mateusz Gamrot czy Beneil Dariush? Bukmacherzy wskazali faworyta
ZOBACZ WIDEO: Romanowski o kulisach KSW i wybrykach w reprezentacji, Śmiełowski o Kaczmarczyku