Rockhold powracał do rywalizacji po ciężkiej porażce przez nokaut z Janem Błachowiczem. Polak w lipcu 2019 roku brutalnie zastopował Amerykanina, łamiąc mu szczękę.
Zawodnik z Kalifornii dał sobie czas po walce z "Cieszyńskim Księciem" i poważnie zastanawiał się nad kontynuowaniem kariery w MMA. Ostatecznie zdecydował się wrócić i zapowiadał, że jeśli pokona Costę, to będzie domagał się pojedynku o pas w kategorii średniej. Tak się jednak nie stało.
Pojedynek Rockholda z Costą był emocjonujący, ale prym w nim wiódł Brazylijczyk. Po twardej batalii to on triumfował na kartach wszystkich sędziów punktowych. Starcie zostało uznane za najlepsze spośród wszystkich na UFC 278 i obaj zostali nagrodzeni bonusem w postaci 50 tysięcy dolarów.
Tuż po przegranej Luke Rockhold dał do zrozumienia w rozmowie z Joe Roganem, że był to prawdopodobnie jego ostatni pojedynek w MMA. - Nie mogę już tego robić. Dałem z siebie wszystko i po prostu nie. Jestem ku*** stary - wyznał.
MMAFighting.com potwierdziło zakulisowe doniesienia, mówiące o tym, że Rockhold zakończył karierę w MMA. W niej stoczył 22 pojedynki, z których 16 wygrał. Był mistrzem organizacji Strikeforce i UFC.
Czytaj także:
Co za seria Polaka! Pokonał byłego mistrza
Mateusz Gamrot czy Beneil Dariush? Bukmacherzy wskazali faworyta
ZOBACZ WIDEO: Radosław Paczuski znokautował Jasona Radcliffe'a. "Spełniłem swój cel"