Mocne oświadczenie wiodących organizacji. Grożą dożywotnimi dyskwalifikacjami!

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: gala Fame MMA
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: gala Fame MMA

Przedstawiciele Fame MMA i High League wystosowali oficjalne oświadczenie. Nawiązali w nim do poczynań Prime Show MMA. Wyraźnie dali do zrozumienia, że nie podobają im się praktyki tej organizacji.

W tym artykule dowiesz się o:

Niemałą popularnością cieszą się w naszym kraju freak fighty. Czołowymi organizacjami są bez wątpienia Fame MMA, High League oraz Prime Show MMA. Teraz te dwie pierwsze federacje opublikowały oficjalne oświadczenie.

"Władze organizacji Fame MMA oraz High League wyrażają sprzeciw wobec nieuczciwych praktyk stosowanych przez federację Prime Show MMA. Wspomniana organizacja wielokrotnie nawiązywała współpracę z zawodnikami, którzy posiadali ważne umowy z Fame lub High League" - zaznaczono.

Podkreślono również, że "w tych umowach zawodnicy świadomie zobowiązywali się do zachowania zakazu konkurencji w określonym w umowie czasie".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznajesz ją? Nie nudzi się na sportowej emeryturze

"Pragniemy podkreślić, że zarówno Fame MMA jak i High League nigdy nie dopuszczały się podobnych działań i zawsze szanowały umowy zawierane przez zawodników z innymi organizacjami. Oczekujemy od pozostałych organizacji freak fightowych poszanowania powszechnie obowiązujących zasad uczciwej konkurencji" - czytamy w dalszej części oświadczenia.

"W odpowiedzi na powtarzające się przypadki ignorowania, zarówno przez federację Prime, jak i niektórych zawodników, zapisów o zakazie konkurencji jesteśmy zmuszeni podjąć zdecydowane działania. Oświadczamy, że zawodnicy, którzy dopuszczają się łamania zakazu konkurencji otrzymują automatycznie dożywotnią dyskwalifikację z możliwości udziału w galach organizowanych przez Fame MMA oraz High League" - napisano.

High League i Fame MMA jednogłośnie mówią, że szanują konkurencję, ale tylko uczciwą.

Zobacz także:
Nowa walka wieczoru KSW 75. Mistrz nie dotarł do Polski
Popek wywołał szok wyznaniem na Instagramie

Komentarze (0)