Jędrzejczyk zakończyła karierę 12 czerwca tego roku, po przegranej przez nokaut z Weili Zhang na UFC 275 w Singapurze.
- Czasami czuję, że powinnam dać jeszcze jedną walkę, powinnam dać ostatni taniec fanom, bo nie mieliśmy na to czasu - powiedziała Joanna Jędrzejczyk dziennikarzom na konferencji prasowej przed UFC 281 w Nowym Jorku.
- Nie byłam przygotowana i fani nie byli przygotowani na pożegnanie. To był najlepszy obóz w mojej karierze, a ja byłam w świetnej formie - wspomina "JJ".
Jędrzejczyk przyznała, że jeśli wygrałaby rewanż z Zhang, kontynuowałaby karierę w MMA i prawdopodobnie teraz walczyłaby z Carlą Esparzą o pas w Madison Square Garden w Nowym Jorku.
Jeśli olsztynianka nie zdecyduje się na powrót do oktagonu, to ma zamiar skupić się na karierze menadżerskiej. - Jestem bardzo szczęśliwa, że jestem częścią UFC i nie mogę się doczekać, aby zrobić jeszcze więcej [...] Chcę być menadżerem i chcę opiekować się zawodnikami - wyznała.
Czytaj także:
"Juras" wydał oświadczenie. "Raz na zawsze odpowiadam"
Popis Fiodora Czerkaszyna! Ważne zwycięstwo w USA
ZOBACZ WIDEO: Gamrot szczery do bólu. To dlatego przegrał walkę na gali UFC