Wrócił z dalekiej podróży. Formela zwycięski na FEN 51

Materiały prasowe / Monika Kutkowska/FEN / Na zdjęciu: Kacper Formela
Materiały prasowe / Monika Kutkowska/FEN / Na zdjęciu: Kacper Formela

W ogromnych tarapatach był Kacper Formela (17-4) w konfrontacji z Nursułtanem Kassymchanowem (13-5) podczas FEN 51: KGHM Fight Night w Lubinie. Kazach był bliski znokautowania Polaka, ale ten przetrwał trudne chwile i ostatecznie wygrał na punkty.

W tym artykule dowiesz się o:

Kassymchanow w pierwszym starciu trafił Formelę prawym sierpowym, po którym Polak padł na matę klatki. "Polish Machida" zdołał co prawda wstać, ale jego rywal poczuł krew i zaatakował go serią ciosów. Na szczęście mistrz FEN w wadze piórkowej zdołał dotrwać do gongu oznaczającego przerwę między rundami.

W dwóch kolejnych starciach zawodnik Mighty Bulls Gdynia wrócił na właściwe tory i zaczął przejmować inicjatywę. 27-latek czuł się coraz pewniej w stójce, trafiał raz za razem, wyprowadzał celne kombinacje, a ponadto udawało mu się sprowadzać rywala do parteru. Dzięki temu udało mu się odrobić starty z premierowej odsłony pojedynku.

Po 15 minutach starcia w kategorii lekkiej sędziowie byli jednogłośni. Kacper Formela pokonał Nursułtana Kassymchanowa i odniósł ósme zwycięstwo z rzędu w Fight Exclusive Night. Podopieczny trenera Grzegorza Jakubowskiego jest mistrzem kategorii piórkowej FEN od marca 2022 roku. 27-latek jest na dobrej drodze do spełnienia swojego głównego celu, jakim jest angaż w organizacji UFC.

Czytaj także:
Kowalkiewicz z kolejnym awansem w rankingu!
Głośny powrót do KSW. "Gigant" wzmacnia kategorię półciężką

ZOBACZ WIDEO: Poruszające słowa. Mamed Chalidow wskazał największego polskiego wojownika

Źródło artykułu: WP SportoweFakty