"Możemy to zrobić". Krzysztof Głowacki otwarty na nowe wyzwanie w klatce KSW

Instagram / glowkann / Na zdjęciu: Krzysztof Głowacki
Instagram / glowkann / Na zdjęciu: Krzysztof Głowacki

Krzysztof Głowacki, były mistrz WBO w wadze junior ciężkiej, wraca do pełnej sprawności po niefortunnym zakończeniu ostatniej walki w KSW. Pięściarz jest otwarty na pomysł walki z popularnym zawodnikiem organizacji Gromda.

Krzysztof Głowacki w ostatnim pojedynku dla organizacji KSW został trafiony przez rywala palcem w oko, nie mógł kontynuować walki i starcie zakończyło się jako nierozstrzygnięte. Po pojedynku okazało się, że zranione oko będzie wymagało zabiegu laserowego. Głowacki poddał się leczeniu i wraca już do pełnej sprawności.

Do ostatniej walki byłego pięściarza doszło w marcu tego roku. Rywalem Polaka był Jordan Nandor. Po nierozstrzygniętym pojedynku wiele wskazywało na to, że dojdzie do rewanżu. Głowacki w rozmowie dla serwisu MMARocks.pl przyznał jednak, że drugie starcie się nie odbędzie, gdyż Francuz zażądał za nie zbyt dużych pieniędzy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Conor McGregor pokazał moc. Tylko zobacz na te uderzenia

Głowacki nie wie jeszcze, kto może być jego kolejnym przeciwnikiem, ale w rozmowie padło nazwisko Łukasza Parobca, doświadczonego zawodnika MMA, który w ostatnim czasie rywalizuje w walkach na gołe pięści w organizacji Gromda.

- Jestem za. Możemy to zrobić - odpowiedział krótko Głowacki, gdy usłyszał nazwisko potencjalnego rywala.

Krzysztof Głowacki rywalizuje na zawodowej scenie MMA od 2023 roku. Zadebiutował w KSW podczas gali XTB KSW Colosseum 2 i efektownie znokautował Patryka Tołkaczewskiego. Skończenie to zostało wybrane najlepszym nokautem roku. W kolejnym starciu w klatce Głowacki przegrał na punkty z Dawidem Kasperskim, a ostatnia walka nie została rozstrzygnięta.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści